Mrożąca krew w żyłach sytuacja w Mielcu! Piłkarz Stali znokautowany przez bramkarza (WIDEO)

Piłka nożna

Piłkarz Stali Mielec Łukasz Wroński nie będzie miło wspominał środowego starcia w 26. kolejce Fortuna 1 Ligi. Jego zespół "tylko" zremisował przed własną publicznością z Sandecją Nowy Sącz 0:0, natomiast sam zainteresowany w niebezpieczny sposób zderzył się z bramkarzem rywali. Na szczęście skończyło się jedynie na strachu.

Do wspomnianej sytuacji doszło w 74. minucie. Wówczas piłka po dośrodkowaniu powędrowała w pole karne, a z bramki wyszedł Marek Kozioł, który spokojnie złapał futbolówkę. W tego typu momentach bramkarze mają zwyczaj wystawiać do przodu kolano.

 

Pechowcem okazał się Wroński, który zaledwie dziesięć minut wcześniej pojawił się na boisku. Piłkarz Stali został trafiony w głowę i upadł bezwładnie na murawę.

 

Gra naturalnie została wstrzymana, a zawodnikowi szybko została udzielona pomoc. Po kilku chwilach 25-latek wrócił do gry. - Trochę lodu i do boju - skwitował komentujący to spotkanie Grzegorz Lato.

 

WYNIKI I TABELA FORTUNA 1 LIGI

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Anglia - Belgia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie