PlusLiga: Trzej siatkarze Trefla Gdańsk powalczą o... awans do 1. Ligi
Siatkarze Trefla Gdańsk zamierzają pokonać w piątek we własnej hali Indykpol AZS Olsztyn i zakończyć sezon PlusLigi na dziewiątej pozycji. W drużynie nie zagrają Fabian Majcherski, Kewin Sasak i Bartłomiej Mordyl. Ci trzej siatkarze wzmocnią drugoligowego Trefla Lębork, który rywalizuje o awans do 1. Ligi.
W poprzednich rozgrywkach Trefl i Indykpol rywalizowały o brązowy medal, natomiast teraz przyszło im zmierzyć się o dziewiątą lokatę. Bliżsi wywalczenia tego miejsca są gdańszczanie, którzy w minioną sobotę triumfowali w Olsztynie 3:0.
– Nie jest to finał naszych marzeń, ale zrobimy wszystko, aby stworzyć dobre widowisko i już w piątek, w obecności naszych kibiców, zakończyć rozgrywki. To był dziwny, ale bardzo interesujący sezon. I to nie tylko z tego względu, że nasze drużyny obniżyły swoje notowania. Także Asseco Resovia nie awansowała do play-off, a nie przypominam sobie sytuacji, aby tej drużyny zabrakło w najlepszej szóstce. Uważam też, że PlusLiga to najciekawsze klubowe rozgrywki siatkarskie na świecie – ocenił trener gdańskiej drużyny Andrea Anastasi.
Włoski szkoleniowiec przekonuje, że jego zespół stać było na zajęcie lepszego miejsca.
– W wielu spotkaniach mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zarówno sobie jak i drużynie muszę zarzucić, że nie mieliśmy w tym sezonie osobowości, aby ostatnie, zwycięskie piłki należały do nas. Osobowości, która kończyłaby sety, kiedy jest to konieczne. Tego nam głównie zabrakło – stwierdził.
58-letni trener zadowolony jest natomiast z postępu, jaki pod jego wodzą poczyniło kilku zawodników. Wskazał zwłaszcza na środkowego Patryka Niemca, rozgrywającego Marcina Janusza oraz libero Macieja Olenderka.
– Przed sezonem stwierdziłem, że po przebudowie drużyny mamy wielu młodych graczy, którzy muszą zdobywać doświadczenie i wykorzystać ten czas dla rozwijania swoich umiejętności. Ich rozwój był dla nas ważniejszy niż miejsce w tabeli. Wiedzieliśmy, że ciężko byłoby nam walczyć w tym składzie o medal, ale zawsze musisz o coś rywalizować. Dla nas celem był progres zawodników – dodał.
W piątkowym meczu, który rozpocznie się w Ergo Arenie o godzinie 17.30, Anastasi nie będzie miał do dyspozycji libero Fabiana Majcherskiego, atakującego Kewina Sasaka i środkowego Bartłomieja Mordyla. Ten tercet wzmocni występującego w drugiej lidze Trefla Lębork, który w Wałbrzychu rywalizować będzie w półfinałowym turnieju o awans do pierwszej ligi.
– Uważam, że to bardzo dobra decyzja klubu, by ci trzej młodzi gracze spróbowali pomóc zespołowi II ligi w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Od razu wyraziłem na to zgodę, gdy pojawił się taki temat. Uprzedzamy więc wszystkich kibiców, którzy będą zdziwieni, że w Ergo Arenie brakuje Fabiana, Kewina i Bartka, że to nie żadna kara, tylko walczą w Wałbrzychu – powiedział z uśmiechem trener Anastasi.
W przypadku porażki Trefla, trzecie decydujące spotkanie rozegrane zostanie w poniedziałek 8 kwietnia o godzinie 17.30 w Olsztynie.
W załączonym materiale wideo skrót pierwszego meczu o 9. miejsce Indykpol AZS Olsztyn – Trefl Gdańsk 0:3.
Komentarze