Transmisja gali Armia Fight Night 5 w piątek od godziny 19:00 w Polsacie Sport Fight i od 20:30 w Polsacie Sport.
Strażak kontra żołnierz w walce wieczoru Armia Fight Night 5
- Nie jestem faworytem, mam większy luz niż mój przeciwnik - stwierdził w rozmowie z Polsatem Sport Sylwester Miller (6-2, 5 SUB), który w piątek na gali Armia Fight Night 5 w Łomży spróbuje odebrać mistrzowskie trofeum Patrykowi Surdynowi (4-0, 2 SUB).
- Przygotowałem się przekrojowo - parter, stójka, zapasy. Wziąłem walkę niecałe pięć tygodni przed pojedynkiem, więc nie było okazji do tego, żeby przygotować się konkretnie w jednej dziedzinie. Tym bardziej, że Patryk jest przekrojowym zawodnikiem - przyznał Miller, który z ostatnich pięciu pojedynków wygrał aż cztery.
Miller w okresie przygotowawczym łączył treningi z pracą w wojsku. Jak przyznał, udało mu się sprawnie połączyć wszystkie obowiązki. - Jednostka okazała się w tym okresie bardzo pomocna. Miałem zapewnione takie warunki, jak zawodowiec. Przychodziłem do pracy, trenowałem i przygotowałem się najlepiej jak mogłem - dodał.
Stawką walki Millera z Surdynem jest mistrzowska szabla w kategorii do 61 kilogramów. Celem zawodnika z Warszawy jest odebranie trofeum Surdynowi - Chcę tę szablę, chcę ten nietypowy dla żołnierza zawodowego element wojskowości. Nie każdy ma możliwość zawalczenia o taką rzecz. Dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że szabla będzie moja - zakończył Miller.
Komentarze