Dziura w suficie hali w Zawierciu! To nie jest obiekt na miarę tego klubu
Siatkarze Aluron Virtu Warty Zawiercie awansowali do półfinału rozgrywek PlusLigi. Klub w szybkim czasie, już w drugim sezonie gry w ekstraklasie dołączył do ścisłej czołówki. Niestety do poziomu zawierciańskich siatkarzy nie dostroiła się tamtejsza hala. Symbolem tego, jak bardzo potrzebny jest tamtejszym siatkarzom nowy obiekt, jest sytuacja z przerwy między setami, gdy fragment sufitu wylądował na parkiecie.
O sytuacji na linii klub – miasto Zawiercie pisaliśmy już wielokrotnie. Również o tym, że klubowi, który osiąga takie wyniki sportowe przydałaby się hala z prawdziwego zdarzenia. Kibice tłumnie wypełniają obiekt przy ulicy Blanowskiej, ale pojemność trybun hali OSiR jest już zbyt mała, biorąc pod uwagę sukcesy siatkarzy. W sprawie budowy nowego obiektu nie ma na razie konkretów.
– Jesteśmy tylko użytkownikiem hali. Sytuacja jest troszkę nietypowa. Pomimo sukcesów, także promocyjnych, które co miesiąc prezentujemy w twardych liczbach, nie ma założeń dotyczących obiektu... Nie ma chęci podjęcia tematu, panuje krępująca cisza. Jesteśmy przekonani, że w największym mieście między Katowicami, Częstochową i Kielcami obiekt widowiskowo-sportowy z innymi funkcjami konferencyjnymi czy basenowymi - ma swoje miejsce – mówił prezes Aluronu Virtu Warty Kryspin Baran w marcu, w rozmowie z PAP.
Sytuacja z przerwy pomiędzy pierwszym i drugim setem rywalizacji Aluronu Virtu Warta – Cerrad Czarni Radom, którą można zobaczyć w załączonym materiale wideo, pokazała, jak bardzo potrzebny jest siatkarzom z Zawiercia nowy obiekt.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze