Manchester United czy Barcelona? Na kogo stawia Smokowski?
- Czy piłka nożna nie jest piękna właśnie dlatego, że zapewnia nam niespodzianki? - pyta retorycznie Tomasz Smokowski przed spotkaniem Manchester United - FC Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W poprzedniej rundzie angielska drużyna wyeliminowała Paris Saint-Germain, czyli zespół, który był jednym z kandydatów do zdobycia trofeum. Tym razem Czerwonym Diabłom też daje się małe szanse w starciu z Katalończykami, ale póki takie szanse są, wszystko jest możliwe - uważa komentator Polsatu Sport.
- Manchester United wszystko co miał do zrobienia w tej edycji Ligi Mistrzów, już zrobił w momencie wyjścia z grupy. To, co się wydarzyło później, już za trenera Solskjaera, czyli wyeliminowanie w niesamowitych okolicznościach Paris Saint-Germain, to jest już tylko bonus. Dwumecz z Barceloną jest dla Manchesteru bardzo podobny, bo znów jest skazywany na porażkę. Nie jest wykluczone, że przez 175 ze 180 minut, które zespoły spędza na boisku, to Barcelona będzie lepsza. Powiem więcej, na pewno będzie lepsza. Ale też nie można wykluczyć, że podobnie jak w rywalizacji z PSG, gdzie przez 175 minut Francuzi byli lepszym zespołem, barcelończykom nie powinie się noga. Nie podejrzewam, bo Barcelona jest zespołem lepszym od PSG i dostała już poważne ostrzeżenie, oglądając, jak można się samemu wyeliminować - tu pozdrowienia dla zespołu z Paryża. Pamiętając, że Manchesteru United wcale nie jest biednym klubem, nijak nie można porównać wartości piłkarskiej składu United do składu Barcelony. Na 90 procent faworytem jest Barcelona, ale czy piłka nożna nie jest piękna właśnie dlatego, że potrafi zapewnić nam takie niespodzianki, jak właśnie wyeliminowanie PSG przez Manchester i... może Barcelony przez Manchester? To by była niesamowita historia - mówi Tomasz Smokowski.
Transmisja meczu Manchester United - FC Barcelona od godziny 20.50 w Polsacie Sport Premium 1. Komentują Mateusz Borek i Tomasz Hajto. Początek przedmeczowego studia od godziny 18.00. Magazyn Ligi Mistrzów od godziny 23.30.
Komentarze