Muzaj: Teraz liczę tylko na poważne granie, także w reprezentacji
Po sezonie spędzonym w Treflu Maciej Muzaj odchodzi z Gdańska. – Dobrze się tu czułem i stałem się lepszym siatkarzem. W tej drużynie zrobiłem krok do przodu – zapewnił niespełna 25-letni atakujący, który rok temu przeszedł z Jastrzębskiego Węgla.
„Pomimo tego, że jako zespół nie osiągnęliśmy czegoś wielkiego, ten sezon dużo mi dał i na pewno nie mogę go uznać za czas stracony. Wręcz przeciwnie. Możemy być rozczarowani wynikiem, ale pobyt w Gdańsku będę dobrze wspominał, także z tego względu, że świetnie się tutaj czułem” - stwierdził.
Trefl lepiej wypadł w Lidze Mistrzów, w której dotarł do ćwierćfinału, natomiast w ekstraklasie uplasował się na dziewiątej pozycji.
„W Lidze Mistrzów wstydu nie było, ale w PlusLidze wypadliśmy poniżej oczekiwań. Mamy jednak takie miejsce na jakie sobie zasłużyliśmy. Rozgrywaliśmy niesamowite mecze, a także bardzo dobre i przyzwoite spotkania, ale przytrafiały nam się również słabe występy. Generalnie cechowało nas falowanie, bo nie potrafiliśmy utrzymać równego i wysokiego poziomu. Dlatego niedosyt i rozczarowanie są większe, bo wiemy, że stać nas było na dobrą grę i zdecydowanie lepszą lokatę. Pokonaliśmy przecież Zenita Kazań oraz Zaksę Kędzierzyn-Koźle, a takim wyczynem nikt nie może się pochwalić” – zauważył.
Muzaj żegna się z gdańskim zespołem, ale jednocześnie nie zamierza zdradzić, w jakim klubie będzie występował w przyszłym sezonie.
„Jak najszybciej chciałbym to obwieścić, bo wiele osób mnie o to zagaduje, a ja nie lubię pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Nie powiem też, że wyjeżdżam z Polski, bo sam do końca nie wiem. Kiedy będę miał papier podpisany przez obie strony, a także zgodę pracodawcy na podanie mojego nowego klubu, od razu to uczynię. Wstępne doszliśmy do porozumienia, teraz czekam na konkrety” – wyjaśnił.
Muzaj, który siedem razy został wybrany w lidze MVP meczu, przekonuje, że dzięki pobytowi w Treflu stał się lepszym zawodnikiem.
„Osobiście tak uważam, ale słyszę też opinie osób, które znają się lepiej na siatkówce niż ja, że wykonałem krok do przodu i że był to dla mnie przełomowy sezon. Zwłaszcza jego końcówka okazała się bardzo dobra. To napawa optymizmem i daje kopa do dalszej pracy. Mam dodatkową motywację” – przyznał.
Niespełna 25-letni atakujący podkreśla, że chciałby stać się ważnym ogniwem zespołów, które rywalizują o najwyższe cele.
„Teraz liczę tylko na poważne granie, także w reprezentacji, na której szczególnie mi zależy. Jest to wspaniała drużyna, ale ja chciałbym dać jej coś od siebie i jeszcze ją wzbogacić” – podsumował Muzaj.
Komentarze