Surowe kary po siatkarskiej awanturze we Włoszech
Siatkarze Sir Safety Conad Perugia rozstrzygnęli na swoją korzyść ćwierćfinałową rywalizację z Vero Volley Monza. Po meczu doszło jednak do przepychanek, w których wzięli udział m.in. Santiago Orduna i Aleksandar Atanasijevic.
Prowokacje z obu stron, napięta, nerwowa atmosfera – tak przebiegało trzecie spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy Sir Safety Conad Perugia i Vero Volley Monza. Tego meczu w ogóle miało nie być, bo siatkarze z Perugii mieli rozprawić się z pierwszym rywalem w fazie play-off w dwóch meczach. Po zwycięstwie 3:0 na własnym parkiecie, w drugim meczu rozegranym w Monza faworyci przegrali jednak 2:3 i konieczne było rozegranie spotkania numer trzy.
Perugia wygrała 3:0 (25:22, 25:22, 25:17), jednak po meczu doszło do przepychanek, w których główne role odegrali Orduna i Atanasijević. Trybunał działający przy włoskiej federacji siatkówki szybko orzekł kary za to zdarzenie.
Orduna został zawieszony aż na osiem meczów! Argentyński rozgrywający miał podobno opluć rywala. Atanasijević i Donovan Dzavoronok nie zagrają w dwóch kolejnych spotkaniach. Zawieszony na jeden mecz został natomiast Fabio Ricci.
Perugia zmierzy się wkrótce w półfinałach Serie A1 z Azimut Leo Shoes Modena, dlatego kary zawieszenia dla Atanasijevicia i Ricciego mogą być sporym osłabieniem ekipy prowadzonej przez Lorenzo Bernardiego.
Gospodarze otrzymali również karę grzywny w wysokości 400 euro za obraźliwe zwroty adresowane przez publiczność do graczy drużyny przyjezdnej.
Sytuacja po meczu Perugia - Monza w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze