Wichniarek: Ajax zakończył pewną erę Juventusu. Włosi mogą być wdzięczni

Piłka nożna

- Myślę, że wygrana Ajaksu zakończyła pewną erę Juventusu, bo jednak Włosi mimo strzelenia pierwszej bramki, dali sobie później wydrzeć zwycięstwo. Wcześniej takie rzeczy się nie zdarzały. Cristiano Ronaldo otworzył wynik spotkania, Juve grało u siebie, a amsterdamczycy w ogóle się tym nie zrazili. Grali dalej swoje i pokazali, że młodość, fantazja i polot mogą wygrać z doświadczeniem i rutyną - powiedział po meczu Juventus - Ajax (1:2) ekspert Polsatu Sport Artur Wichniarek.

Paulina Chylewska: Zdecydowanie mocniej biło nam serce, gdy oglądaliśmy mecz Juventusu z Ajaksem. Nie tylko dlatego, że w ekipie "Starej Damy" gra Wojciech Szczęsny, ale również dlatego, że było to po prostu świetne spotkanie. Podopieczni Erika ten Haga grali bez kompleksów i było widać, że bawią się tym, co robią.

 

Janusz Panasewicz: Ajax zagrał z Juventusem podobnie, jak zrobił to wcześniej z Realem. Może nie z taką samą skutecznością, ale nie zdziwiłbym się, gdyby młoda drużyna z Amsterdamu dotarła do finału Ligi Mistrzów.

 

Dariusz Dziekanowski: Piłkarze z Barcelony, tacy jak Gerard Pique czy Ivan Rakitić zdobywali już tytuły klubowe i reprezentacyjne, a młodzi zawodnicy Ajaksu dopiero wypływają na szerokie wody wielkiej piłki. Przez najbliższe lata będziemy jednak zachwycać się właśnie grą Matthijsa de Ligta, Donny'ego van de Beeka, Hakima Ziyecha czy Frenkiego de Jonga. Szczególne wrażenie robi pierwszy z wymienionych, który w wieku dziewiętnastu lat jest kapitanem swojego zespołu.

 

Artur Wichniarek: Myślę, że wygrana Ajaksu zakończyła pewną erę Juventusu, bo jednak Włosi mimo strzelenia pierwszej bramki, dali sobie później wydrzeć zwycięstwo. Wcześniej takie rzeczy się nie zdarzały. Cristiano Ronaldo otworzył wynik spotkania, Juve grało u siebie, a amsterdamczycy w ogóle się tym nie zrazili. Grali dalej swoje i pokazali, że młodość, fantazja i polot mogą wygrać z doświadczeniem i rutyną.

 

Dariusz Dziekanowski: Myślę, że turyńczycy ucierpieli na nieobecności Giorgio Chielliniego, który jest wojownikiem i świetnie organizuje pracę całej defensywy swojego zespołu. Z powodu kontuzji boisko musiał opuścić też Paulo Dybala, a poza tym nie grał również jeden z najbardziej bramkostrzelnych zawodników "Starej Damy" Mario Mandżukić.

 

Artur Wichniarek: Znamienne było dla mnie to, że przy stanie 1:1 Ronaldo zaczął biegać od zawodnika do zawodnika, by przekazać swoim kolegom, że trzeba jeszcze walczyć. Bezradność Juventusu była dla mnie przerażająca... Druga linia gospodarzy całkowicie zawiodła i pozwalała graczom Ajaksu, by bawili się z nimi w "kotka i myszkę". Jest to sytuacja o tyle ciekawa, że młodzi podopieczni ten Haga nie są jeszcze uznawani za gwiazdy światowego formatu, tak jak jest to w przypadku większości graczy Juve.

 

Paweł Golański: Trzeba też zwrócić uwagę na przygotowanie fizyczne. Ajax dosłownie zabiegał rywali. Co więcej, amsterdamczycy nie kalkulują i nie zwracają uwagi na to, że chwilę wcześniej grali mecz ligowy. Spora część piłkarzy Juventusu odpoczywała z kolei w spotkaniu Serie A poprzedzającym rewanż Ligi Mistrzów.

 

WYNIKI I TERMINARZ LIGI MISTRZÓW

 

Oglądaj na żywo największe europejskie gwiazdy piłki nożnej i ekscytujące zmagania najlepszych europejskich drużyn – fazy pucharowe Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA 2018/2019 na kanałach Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2, w Cyfrowym PolsaciePlusie i IPLI. Prestiżowe rozgrywki dostępne są w telewizji, na komputerach, smartfonach i tabletach.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie