UFC: Myślał, że to była kontrola antydopingowa, ale się mylił! "Mogę być zakażony HIV"
Zawodnik UFC kategorii piórkowej Dan Ige (11-2, 3 KO, 5 SUB) nie zaliczył czwartkowego poranka do udanych. Amerykanin tego dnia oddał swoją krew nieznajomemu, który pojawił się w drzwiach jego domu. Był przekonany, że to przedstawiciel komisji antydopingowej. Jednak się pomylił. - Okazało się, że nie pracują dla USADA. Pomylili domy, pomylili osoby i wzięli moją krew. Ludzie zaczęli mnie straszyć, że mogę zostać zarażony jakimś wirusem - opowiada przerażony zawodnik.
Dan Ige ostatnio świetnie radzi sobie w życiu sportowym. Trzy wygrane walki z rzędu w amerykańskiej organizacji, a dodatkowo za ostatnią walkę otrzymał 50 tysięcy dolarów bonusu. Prawie dokładnie miesiąc po zwycięstwie przydarzyła mu się sytuacja, której dobrze nie będzie wspominał.
- To był typowy dzień. Wstałem o 6:30. Usłyszałem dzwonek do drzwi i to kilkukrotnie. Wstałem, ubrałem się i poszedłem do drzwi. Otworzyłem je i ujrzałem kobietę. Powiedziała, że zamierza pobrać moją krew, a ja nic nie podejrzewając zgodziłem się - mówi Ige.
To był dopiero początek sprawy. Ameykanin był przekonany, że kobieta jest przedstawicielką komisji antydopingowej. Okazało się, że niestety jego pogląd odbiega od rzeczywistości.
- Byłem przekonany, że to przedstawicielka USADA. Oni wchodzą i wykonują swoją pracę. Nie zadałem jej nawet żadnego pytania. Pobrała moją krew, wzięła jej całkiem sporo. Kilka dużych fiolek. Poprosiła później o moje imię. Podałem jej nazwisko Ige i imię Dan. A ona była przekonana, że mam na imię John. Okazało się, że pomyliła domy - opowiada zawodnik.
W pierwszych chwilach po incydencie zawodnik nie wiedział za bardzo w jaki sposób powinien zareagować. Pomoc, która przyszła z mediów społecznościowych nie okazała się receptą na nerwową atmosferę...
- Byłem wściekły. Opowiedziałem o tym w mediach społecznościowych i otrzymałem masę odpowiedzi, które mnie przeraziły. Niektórzy sugerowali, że zostanę wrobiony w morderstwo, zostanę sklonowany czy ktoś być może zaraził mnie wirusem HIV. Poszedłem do domu, gdzie ta pani miała ostatecznie trafić, ale nikt nie otworzył. Chcę się dowiedzieć w jakiej firmie pracuje. Ona była miła i nie chce jej przeklinać, ale tym razem jej nie poszło. Ja też zawaliłem - kończy Ige.
Zawodnik już zapowiedział, że bonus za ostatnią walkę przeznaczy na zaliczkę za nowy dom. Myśli o przenosinach na zamknięte osiedle, aby już uniknąć przypadkowych wpadek...
Transmisja najbliższej gali UFC w Sankt Petersburgu w sobotę na sportowych antenach Polsatu!
Plan transmisji na sportowych antenach Polsatu:
od godziny 16:00 - 22:00 - Polsat Sport Fight
od godziny 16:00 - 19:00 - Polsat Sport News
od godziny 20:00 - 22:00 - Polsat Sport
Komentarze