Piątek tym razem upilnowany. Koniec marzeń Milanu o Lidze Mistrzów?

Gattuso postanowił, że AC Milan zagra w tym meczu jednym napastnikiem. Na środku ataku wystawił Krzysztofa Piątka, a Patricka Cutrone zostawił wśród rezerwowych.

 

Goście wciąż marzą o miejscu w Lidze Mistrzów i potrzebują zwycięstw. Parma miała zaledwie sześć punktów przewagi nad strefą spadkową, każda zdobycz była więc dla niej na wagę złota. W ostatnich tygodniach zespół Roberto D'Aversy nie gra jednak najlepiej, z dwunastu meczów wygrał tylko jeden, zdecydowanym faworytem był więc Milan.

 

To jednak gospodarze mieli przewagę na początku spotkania i dość szybko mogli strzelić gola. W 13. minucie Kouassi Gervinho posłał piłkę prostopadle w pole karne, Giannluigi Donnarumma wybiegł z brami i wyprzedził Fabio Ceravolo, który wychodził na czystą pozycję.

 

Piątek był bardzo pieczołowicie pilnowany przez obrońców Parmy i pierwszy strzał oddał dopiero w 28. minucie. Strzał był jednak niecelny. Te zresztą mnożyły się w pierwszej części gry, która zakończyła się remisem 0:0.

 

Druga połowa zaczęła się od ataków Parmy, a goście długo nie mogli przedostać się w okolice jej pola karnego. W 52. minucie czujność bramkarza miejscowych sprawdził Hakan Calhanoglu, który po zbiegnięciu z prawego skrzydła zszedł do środka i płasko strzelił zza pola karnego. Luigi Sape nie dał się jednak zaskoczyć. Dwie minuty później doskonałą okazję do strzału głową mógł mieć Piątek, ale w ostatniej chwili bramkarz Parmy go uprzedził.

 

W 58. minucie Gattuso wzmocnił siłę rażenia. Za Tiemoue'a Bakayoko na boisku pojawił się Cutrone. Po chwili Polak dostał dobre podanie od Suso, odwrócił się w stronę bramki i mocno kopnął, strzał znów był jednak niecelny.

 

Milan naciskał i powiększał przewagę, piłkarze Parmy najwyraźniej zaczęli się gubić. Pod naporem gości popełniali coraz więcej błędów. Trener Milanu postanowił więc jeszcze mocniej "dokręcić śrubę". W 66. minucie z boiska zszedł obrońca Andrea Conti, a pojawił się na nim Samuel Castillejo. To był strzał w dziesiątkę. Trzy minuty później hiszpański napastnik dał gościom prowadzenie. Gola strzelił głową po dośrodkowaniu swojego rodaka Suso.

 

W 75. minucie piłka wylądowała w bramce Parmy po raz drugi. Podawał Piątek, strzelał Cutrone. Okazało się jednak, że reprezentant Włoch był na spalonym.

 

Dwie minuty później zadrżały serca kibiców Milanu. Wprowadzony chwilę wcześniej Luca Siligardi wyprzedził obrońców gości, a nie chcąc faulować napastnika Parmy, Donnarumma zachował się niezdecydowanie. Siligardi uderzył bardzo mocno, trafił jednak w słupek.

 

Parma podkręciła tempo, a Milan sam prosił się o kłopoty. W 86. minucie Mattia Sprocati został sfaulowany przez Fabio Boriniego. Specjalista od rzutów wolnych Bruno Alves ustawił piłkę 18 metrów przed bramką i pięknym strzałem zaskoczył Donnarummę. Ten nawet nie drgnął.

 

Gościom zostało bardzo mało czasu na ponowne objęcie prowadzenia. Sędzia doliczył sześć minut, ale gracze z Mediolanu byli bezradni. Po słabym w ich wykonaniu meczu z boiska beniaminka "podnieśli" tylko punkt, a to może oznaczać koniec marzeń o Lidze Mistrzów.

 

Parma - AC Milan 1:1 (0:0)  

Bramki: Bruno Alves 87 - Castillejo 66

 

Parma: Luigi Sepe - Federico Dimarco (72. Luca Siligardi), Riccardo Gagliolo, Bruno Alves, Simone Iacoponi - Antonino Barilla, Matteo Scozzarella (90+ 1. Leo Stulac), Juraj Kucka, Marcello Gazzola - Yao Kouassi Gervinho, Fabio Giovanni Ceravolo (76. Mattia Sprocati)

 

AC Milan: Gianluigi Donnarumma - Ricardo Rodriguez, Alessio Romagnoli, Cristian Zapata, Andrea Conti (66. Samuel Castillejo) - Hakan Calhanoglu (75. Lucas Biglia), Tiemoué Bakayoko (58. Patrick Cutrone), Franck Yannick Kessié - Fabio Borini, Suso - Krzysztof Piątek

 

Żółta kartka: Biglia

 

Mecze włoskie Serie A na antenach Eleven Sports.

 

WYNIKI I TABELA SERIE A

Przejdź na Polsatsport.pl