Real próbował wypożyczyć Bale'a, ale... nie było chętnych
Gareth Bale nie może uznać ostatnich miesięcy za najlepsze w swojej karierze. Po odejściu Cristiano Ronaldo wydawało się, że to Walijczyk będzie kluczową postacią Króleskich, jednak ten znacznie obniżył loty, łącząc słabą dyspozycję z problemami zdrowotnymi. Klub postanowił pozbyć się skrzydłowego, jednak... nie znalazł chętnych.
Swego czasu Bale'a mocno łączono z Manchesterem United czy Bayernem, jednak wówczas był on "nie do wyjęcia" z Realu. Bale przez lata świetnie uzupełniał Ronaldo i Benzemę, trafiając także w najważniejszych momentach. Świetnym przykładem jest ubiegłoroczny finał Ligi Mistrzów i cudowna przewrotka Walijczyka.
Od początku pobytu w Madrycie jednak wydaje się, że oczekiwania kibiców przerosły 30-latka. Ten sezon należy jednak do najgorszych w jego wykonaniu, a to wszystko mimo aż 14 goli i 6 asyst w 40 występach. W Madrycie nie przepadają za Walijczykiem, który ma gigantyczną tygodniówkę i najchętniej by się go pozbyli.
Problem jest jednak taki, że chętnego nie widać. Real próbował oferować usługi skrzydłowego także na zasadzie wypożyczenia, jednak jak podaje Marca nie spotkał się z odzewem. Potencjalnie zainteresowane kluby twierdzą, że jego wymagania kontraktowe są zbyt duże w połączeniu z kruchą sytuacją zdrowotną.
Wiele mówi się, że do Realu może lada dzień trafić Eden Hazard. Sprowadzenie Belga prawdopodobnie jeszcze bardziej osłabiłoby sytuację Bale'a, któremu jednak nie spieszno odchodzić ze stolicy Hiszpanii.
Od kiedy trafił on do Hiszpanii z Tottenhamu w 2013 roku, borykał się z aż 29 urazami, przez które opuścił 86 spotkań. Na murawie spędził niewiele ponad 50% możliwego czasu gry. W Realu zarabia aż 17 milionów euro.
Komentarze