Bieniek zagrał z głową! "Najlepsi nie muszą blokować rękami"
Mateusz Bieniek w trzecim secie półfinału PlusLigi udowodnił, jak ogromnym zasięgiem dysponuje. Środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zablokował atak Mateusza Malinowskiego... czołem.
Przy stanie 17:12 dla ZAKSY błąd w ataku popełnił znakomicie spisujący się do tej pory Malinowski. W kolejnej akcji kędzierzynianie zaczaili się na atakującego z Zawiercia i postawili mu szczelny blok. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od... czoła Bieńka i wpadła w boisko Jurajskich Rycerzy.
Środkowy po zakończonej akcji zademonstrował palcem kibicom zgromadzonym w hali, którą częścią ciała wykonał ten blok.
- Mateusz, najlepsi nie muszą blokować rękami! - zażartował komentujący to spotkanie Łukasz Kadziewicz.
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Asseco Resovia Rzeszów – Orion Stars Doetinchem. Skrót meczu