Robben zagra "na końcu świata"? Dołączyłby do gwiazd
Nie od dziś wiadomo, że Arjen Robben po sezonie pożegna się z Bayernem Monachium. Bawarczycy nie przedłużą kontraktu z 35-latkiem, który na zakończenie swojej kariery miał opuścić Europę. Wiele mówiło się o grze w Stanach Zjednoczonych, jednak wszystko wskazuje na to, że holenderski skrzydłowy zagra w Japonii!
FC Tokio ma zaproponować Robbenowi umowę, tym samym pozyskując na japońskie boiska kolejną wielką gwiazdę. W barwach Vissel Kobe grają między innymi Lukas Podolski, David Villa i Andres Iniesta. Do tego grona może dołączyć kolejny doświadczony piłkarz.
Bayern zdecydował się nie przedłużać umowy z 35-latkiem, który w Monachium spędził dziesięć ostatnich lat, celem odmłodzenia zespołu. Było wiele znaków zapytanie, gdzie zagra Robben - mimo zainteresowania takich klubów, jak Inter Mediolan, PSV Eindhoven, a także zespołów z Major League Soccer Holender ma wybrać najbardziej egzotyczny z wymienionych kierunków.
J-League wydaje się więc jednym z najpopularniejszych kierunków dla schodzących ze sceny gwiazd.
W tym sezonie 35-latek spędził na boisku zaledwie 963 minuty we wszystkich rozgrywkach. Zdecydowanie najlepiej będzie wspominał spotkanie z Benfiką w fazie grupowej Ligi Mistrzów (5:1), kiedy to popisał się dwiema bramkami "w swoim stylu".
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze