Kubot i Melo przed trudnym zadaniem. "Jak nie teraz, to kiedy?"
Łukasz Kubot i Marcelo Melo po zwycięstwie nad portugalsko-austriackim duetem Joao Sousa i Dominic Thiem zmierzą się z Pablo Carreno-Bustą oraz Feliciano Lopezem. - To wyśmienita para. Jeśli pokonywać tych najlepszych to kiedy, jak nie teraz? - powiedział Tomasz Lorek, komentator Polsatu Sport.
- Fakt, że Łukasz Kubot i Marcelo Melo są najwyżej rozstawieni w turnieju, nie oznacza, że rywale będą łatwi. Tym bardziej, że już Dominic Thiem pokazał podczas turnieju w Monte Carlo, że to on jest tą siłą przewodnią. Świetnie gra z tyłu kortu i "returnuje". To Joao Sousa był słabszym ogniwem w tej parze. Dopiero super tie-break zadecydował o zwycięstwie pary z Polakiem w składzie - zauważył.
W czwartkowy wieczór Kubot i Melo zmierzą się z parą, która dostała przywilej gry dzięki dzikiej karcie. Para Pablo Carreno-Busta - Feliciano Lopez do najłatwiejszych nie należy, ale jeśli marzą o końcowym triumfie Polak z Brazyljczykiem muszą wspiąc się na wyżyny swoich umiejętności i pokonać silnych rywali.
- Carreno-Busta i Lopez to wyśmienita para. Warto zauważyć, że w poprzedniej rundzie pokonali duet Nikola Mektic - Franco Skugor, triumfatorów z Monte Carlo. To właśnie oni pokonali wtedy Kubota i Melo. Pojedynek z pogromcami Chorwatów daje dużo do myślenia Polakowi, ponieważ oznacza to starcie z rywalami z najwyższej półki. Jeśli pokonywać tych najlepszych to kiedy, jak nie teraz? - zakończył.
Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo.
Komentarze