Serie A1: Cucine Lube w finale mistrzostw Włoch. Na rywala poczeka
Siatkarze Cucine Lube Civitanova pokonali Itas Trentino 3:0 (25:21, 25:19, 31:29) w czwartym meczu półfinału mistrzostw Włoch. W rywalizacji do trzech zwycięstw wygrali 3:1 i czekają na finałowego rywala. W drugiej parze siatkarze Azimut Leo Shoes Modena wygrali w czwartek z Sir Safety Conad Perugia 3:0 i doprowadzili do remisu 2:2. Drugiego finalistę Serie A1 poznamy 28 kwietnia.
W ostatnich pięciu meczach pomiędzy tymi zespołami Trentino odniosło tylko jedno zwycięstwo. Ale było to zwycięstwo bardzo ważne, bo przedłużało szanse na awans do finału. Do czwartkowego meczu drużyny przystąpiły przy stanie 2:1 dla Cucine Lube Civitanova, drużyna trenera Ferdinando De Giorgiego potrzebowała już tylko jednej wygranej, by znaleźć się w finale mistrzostw Włoch.
W pierwszym secie czwartkowego spotkania goście objęli prowadzenie 2:0 i długo utrzymywali dwupunktową przewagę. Dopiero po asie serwisowym Enrico Cestera Cucine Lube doprowadziło do remisu 5:5. Później minimalne prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, dopiero po kilku minutach gospodarze zdołali uciec rywalowi na 12:9. Lube zaczęło jednak popełniać błędy w zagrywce i przyjęciu. Duże problemy mieli przy serwisach Simone Gianellego, dzięki którym Trentino znów miało remis - 14:14. Na kłopoty gospodarze mają jednak Osmany'ego Juantorenę, jego piękne akcje znów pozwoliły osiągnąć przewagę, która wzrosła do trzech punktów. Przy stanie 19:16 siatkarze De Giorgiego wyraźnie poczuli, że tego seta wygrają i tak też się stało. Pierwszą partię zakończyli zwycięstwem 25:21. Zaskakującym serwisem znów popisał się Cester, a atak Urosa Kovacevica zatrzymał się na bloku Cucine Lube.
Drużyna De Giorgiego kontynuowała bardzo dobrą grę zagrywką i blokiem, po jednym z kontrataków wyszła na prowadzenie 13:11, a kolejne asy serwisowe spowodowały, że goście znaleźli się bardzo trudnej sytuacji. Cwetan Sokołow jednak tym się nie przejmował i bombardował graczy Itasu następnymi asami. Lube wyszło na prowadzenie 23:17, a seta zakończyło zdecydowanym zwycięstwem 25:19.
Trzeci set był juz gra o być albo nie być dla Itasu Trentino. Goście mocno postawili się miejscowym graczom, którym tym razem nie udało się uciec na większy dystans. Im bliżej było końca tej partii, tym bardziej prawdopodobna stawała się gra na przewagi. Tak też ten mecz się zakończył. Postawieni pod ścianą siatkarze trenera Angelo Lorenzettiego bronili się zaciekle, ale ostatecznie ulegli 29:31.
MVP tego spotkania został Osmany Juantorena, zdobył 16 punktów, 75 procent jego ataków było skutecznych.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze