Będzie trzecia walka Canelo z Gołowkinem? "Amerykanie lubią trylogie"
Saul "Canelo" Alvarez (51-1-2, 35 KO) będzie faworytem w starciu z Danielem Jacobsem (35-2, 29 KO). - Jeśli wygra, to we wrześniu lub później doczekamy się trzeciej walki z Giennadijem Gołowkinem - powiedział Janusz Pindera.
W nocy z soboty na niedzielę dojdzie do hitu w kategorii średniej. W Las Vegas Saul "Canelo" Alvarez zmierzy się z Danielem Jacobsem, a w stawce znajdą się pasy mistrzowskie organizacji IBF, WBA, WBC.
- Ten pojedynek jest uznawany za jeden z najciekawszych w pierwszym półroczu 2019 roku. Faworytem jest Alvarez, ale nikt o zdrowych zmysłach nie skreśla Amerykanina. Jacobs pokazał się ze świetnej strony przeciwko Giennadijowi Gołowkinowi. Mało brakowało do wielkiej sensacji. "Canelo" uważa, że to Jacobs był wtedy lepszy - powiedział Janusz Pindera.
Wielu fanów liczy na to, że Meksykanin spotka się jeszcze z Kazachem. Do tej pory walczyli dwukrotnie - za pierwszym razem sędziowie wskazali remis, a za drugim razem triumfował "Canelo".
- Jeśli wygra, a tak prawdopodobnie się stanie, bo przy równych rundach będzie miał wsparcie, to we wrześniu lub później doczekamy się trzeciego starcia z Gołowkinem. Amerykanie lubią trylogię, a to jest najważniejsze - dodał.
Transmisja gali w nocy z soboty na niedzielę od 3.00 w Polsacie Sport.
Komentarze