Liga Europy: Eintracht Frankfurt - Chelsea. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1

Jedni i drudzy nie mieli jeszcze okazji mierzyć się ze sobą na europejskiej arenie. Lata świetności niemieckiego zespołu to przede wszystkim sezon 1959/1960, w którym to dotarli do finału Pucharu Europy, przegrywając po szalonym meczu z Realem Madryt 3:7. Do tego należy dodać m.in. triumf w Pucharze UEFA, czyli odpowiedniku dzisiejszej Ligi Europy, w sezonie 1979/1980 po zwycięstwie w dwumeczu nad Borussią Moenchengladbach. Kibice z Frankfurtu nad Menem liczą, że uda się powtórzyć ten wyczyn niespełna 40 lat później.

 

Aby tak się stało należy pokonać dwie przeszkody. Pierwsza z nich może okazać się paradoksalnie trudniejsza niż ewentualnie w wielkim finale, w którym zagra ktoś z pary Arsenal - Valencia. Rywalem Eintrachtu w półfinale jest bowiem zdecydowany faworyt całych rozgrywek - Chelsea. Podopieczni Maurizio Sarriego nie są jeszcze pewni kwalifikacji do Champions League poprzez Premier League, zajmując czwarte miejsce z dwoma punktami przewagi nad Arsenalem i trzema oczkami więcej nad Manchesterem United - na dwie kolejki przed końcem sezonu. W ostatnim meczu The Blues mierzyli się właśnie z Czerwonymi Diabłami, z którymi zremisowali na Old Trafford 1:1.

 

Alternatywą na niepowodzenie w rozgrywkach ligowych ma być triumf w Lidze Europy, który nie tylko będzie oznaczał kolejne europejskie trofeum do gabloty, ale przede wszystkim pozwoli zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Taki scenariusz miał miejsce w 2013 roku, w którym londyńczycy dowodzeni przez Rafaela Beniteza zwyciężyli Europa League.

 

Jak wyglądała droga Chelsea do półfinału? Faza grupowa to pewne pokonanie PAOK-u, MOL Vidi oraz BATE Borysów. W 1/16 finału Eden Hazard i spółka rozprawili się z Malmo FF, aby w kolejnej rundzie nie dać szans Dynamo Kijów. W ćwierćfinale rywalem The Blues była Slavia Praga, która postawiła twarde warunki, ale koniec końców przegrała oba spotkania.

 

Jeszcze lepiej w rundzie grupowej spisał się Eintracht, który wygrał wszystkie mecze odpowiednio z Lazio, Apollonem i Marsylią. Drabinka niemieckiego zespołu w fazie pucharowej była o wiele trudniejsza. Już w 1/16 finału przedstawiciele Bundesligi musieli zmierzyć się z Szachtarem Donieck. W 1/8 finału przeciwnikiem Eintrachtu był renomowany Inter Mediolan. W dwumeczu padła tylko jedna bramka na wagę awansu naszych zachodnich sąsiadów. W ćwierćfinale nie było wcale łatwiej. Starcie z Benfiką Lizbona dostarczyło wiele emocji, również tych negatywnych. Ekipa z Portugalii wygrała pierwsze spotkanie u siebie 4:2, aby w rewanżu ulec 0:2. Pierwszy gol padł po ewidentnym spalonym, którego sędziowie nie zauważyli.

 

Co ciekawe, oba zespoły nie wygrały swoich trzech ostatnich spotkań w lidze, najpierw przegrywając a potem dwukrotnie remisując. Eintracht podobnie jak Chelsea zajmuje czwarte miejsce, z trzema punktami przewagi nad Borussią Moenchengladbach oraz Bayerem Leverkusen, nie będąc pewnym kwalifikacji do Ligi Mistrzów. To sprawia, że w czwartkowy wieczór nikt nie złoży broni i będziemy świadkami wymiany ciosów. Gospodarze zdają sobie sprawę, że przed rewanżem na Stamford Bridge powinni wypracować sobie zaliczkę, podczas gdy Wyspiarze już w pierwszym starciu postarają się dać do zrozumienia kto dysponuje większą jakością na boisku.

 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na ciekawie zapowiadający się pojedynek czołowych strzelców tych rozgrywek. W barwach Chelsea jest nim Oliver Giroud, który z dziesięcioma trafieniami jest liderem klasyfikacji. Tuż za reprezentantem Francji plasuje się Luka Jović, który na swoim koncie ma osiem goli. W czwartkowy wieczór przekonamy się komu będzie dane powiększyć swój dorobek.

 

WYNIKI I TERMINARZ LIGI EUROPY

 

Transmisja meczu Eintracht Frankfurt - Chelsea o godz. 20:50 w Polsacie Sport Premium 1. Początek studia o godz. 19:00.

 

Przejdź na Polsatsport.pl