Mocne słowa Hamanna. "Bayern musi wiele nadrobić, by wrócić do czołówki"
Dietmar Hamann uważa, że Bayern Monachium na ten moment nie należy do ścisłej czołówki w Europie. - Liverpool pokazał te ograniczenia - przyznał. Jego zdaniem klub musi zainwestować w nowych piłkarzy.
Bawarczycy po raz kolejny musieli obejść się smakiem. Już w 1/8 finału odpadli z Ligi Mistrzów po tym, jak lepszy okazał się Liverpool. Szczególnie spotkanie rewanżowe, w którym "The Reds" wygrali 3:1 na terenie rywala, uwypukliło szereg błędów popełnionych w ostatnim czasie w Monachium. Dodatkowo Bayern ciągle nie jest pewny mistrzostwa Niemiec. Ma tylko dwa punkty przewagi nad Borussią Dortmund, a do końca rozgrywek pozostały trzy kolejki.
Nadrzędnym celem pozostaje jednak Liga Mistrzów, którą Bayern po raz ostatni wygrał sześć lat temu. Według byłego piłkarza tego klubu Dietmara Hamanna, słynącego z mocnych opinii, aktualnie Bawarczycy nie są w stanie rywalizować z najlepszymi zespołami w Europie.
- Liverpool pokazał ograniczenia Bayernu. W tym sezonie ta drużyna pozostaje daleko za czołówką areny międzynarodowej. Liverpool ma lepszy skład niż Bayern. Monachijczycy mają wiele do nadrobienia na rynku transferowym - powiedział w rozmowie z "Abendzeitung-Muenchen".
Hamann podkreśla ceny na rynku transferowym, nawiązując do Lucasa Hernandeza. Mistrzowie Niemiec zapłacili za mistrza świata aż 80 milionów euro.
- Jeśli płacisz tyle za obrońcę, to pomyśl, ile wydasz na graczy ofensywnych? Po stracie Arjena Robbena i Francka Ribery'ego musisz coś zrobić z tymi pozycjami - dodał.
Jego zdaniem Bayern powinien zrobić wszystko, by ściągnąć Timo Wernera.
- To byłby dla niego krok do przodu. Na jakiej pozycji miałby jednak grać? To, co go wyróżnia, to szybkość. Bayern bardzo tego potrzebuje - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze