ZAKSA – ONICO: Już po zabawie? Z 0–2 w finale nikt się jeszcze nie wygrzebał
ONICO Warszawa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3. Skrót meczu
ONICO - ZAKSA: Zajrzyjcie za kulisy drugiego meczu finałowego
Swędrowski: ZAKSA nie pozostawiła złudzeń przeciwnikowi
Efektowna akcja na Torwarze
Po dwóch meczach finału PlusLigi siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle prowadzą z ONICO Warszawa 2–0. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, a spotkanie numer trzy zostanie rozegrane w Hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu. Siatkarze ze stolicy są więc w fatalnej sytuacji. Historia dotychczasowych finałowych konfrontacji w PLS również nie przemawia na ich korzyść. W XXI wieku nie zdarzyło się jeszcze, by drużyna przegrywająca dwa pierwsze mecze zdołała odwrócić losy finałowych zmagań!
Siatkarze ONICO do finałowej rywalizacji przystąpili bez dwóch kontuzjowanych zawodników – Bartosza Kurka i Bartosza Kwolka. Mimo to, w pierwszym meczu toczyli zaciętą walkę z kędzierzynianami i przegrali na wyjeździe 2:3. Spotkanie kończyło się w atmosferze skandalu, a jego wynik wciąż jest kwestionowany przez stronę warszawską.
Drugi mecz nie przyniósł podobnych emocji. ZAKSA pewnie wygrała na Torwarze 3:0 i w sobotę może postawić kropkę nad "i" w grze o złoto. Obie strony podkreślają, że mimo niekorzystnego dla warszawian wyniku, rywalizacja wciąż jest otwarta.
– Myślę, że będzie spoczywać na nas duża presja, jednak to jest zespół, który powinien być gotowy radzić sobie z tym rodzajem ciśnienia. Na pewno będzie to ciężki mecz, ale będziemy gotowi na walkę, punkt po punkcie. Rywalizacja wciąż jest otwarta – twierdzi trener kędzierzynian Andrea Gardini.
– Musimy postawić bardziej na zagrywkę, zmusić ZAKSĘ do grania wyżej, bo to na pewno sprawia im więcej problemów. Oni grają technicznie i mądrze. Wiedzą, że nie mogą stracić koncentracji. Na razie ZAKSA wygrywa 2–0, ale w mojej głowie rywalizacja jest dalej otwarta – przyznał Kurek, który kibicuje klubowym kolegom w finałowej batalii.
Historia dotychczasowych finałów ekstraklasy siatkarzy w XXI wieku nie daje jednak siatkarzom ze stolicy większych nadziei na sukces. Od 2001 roku, czyli od czasu powstania PLS, nigdy nie zdarzyło się, by w finale mistrzostw Polski triumfowała drużyna, która po dwóch pierwszych meczach przegrywała 0–2!
12 razy finałowa rywalizacja do trzech zwycięstw rozpoczynała się od podwójnego zwycięstwa jednej z drużyn. Co działo się dalej?
● 8x – finałowe batalie kończyły się w meczu numer trzy (3–0)
● 3x – drużyna, która przegrała dwa pierwsze mecze, przedłużała rywalizację o jedno spotkanie (3–1)
● 1x – zespół przegrywający 0–2 zdołał doprowadzić do piątego spotkania (3–2).
W dotychczasowych finałach PLS nie zdarzyło się natomiast NIGDY, by drużyna przegrywająca dwa pierwsze mecze zdołała odwrócić losy finałowych zmagań!
Ten jedyny w historii przypadek, gdy drużyna przegrywająca 0–2 wyrównała stan rywalizacji i doprowadziła do piątego starcia miał miejsce wiele lat temu – w finale sezonu 2002/03. Siatkarze Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle rywalizowali z Galaxią Pamapol AZS Częstochowa. Gospodarze zmieniali się po dwóch meczach. Kędzierzynianie wygrali u siebie (3:1, 3:0), ekipa spod Jasnej Góry u siebie (3:0, 3:2) i o tytule zadecydował piąty mecz. W nim górą była jednak ekipa Mostostalu-Azoty, która wygrała 3:1.
Trzy przypadki przedłużenia rywalizacji o jeden mecz to również odległe historie:
Sezon 2001/02 – Galaxia AZS Częstochowa po przegranych meczach w Kędzierzynie-Koźlu (0:3, 1:3), wygrała trzeci mecz we własnej hali 3:1, ale w czwartym uległa siatkarzom Mostostalu po tie-breaku.
Sezon 2005/06 – Jastrzębski Węgiel wrócił z Bełchatowa na tarczy (1:3, 2:3), ale wygrał trzecie spotkanie z BOT Skrą (3:1). W czwartym to jednak bełchatowianie w trzech szybkich setach rozstrzygnęli sprawę złotego medalu.
Sezon 2011/12 – siatkarze PGE Skry Bełchatów przegrali we własnej hali z Asseco Resovią (1:3, 1:3), w trzecim meczu dla odmiany wygrali 3:1 na Podpromiu, spotkanie numer cztery (3:0), w którym w głównej roli wystąpił Georg Grozer, zakończyło tę rywalizację.
Ostatni pięciomeczowy finał miał miejsce w sezonie 2011/12. Asseco Resovia ograła ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3–2, ale wówczas po dwóch meczach był remis 1–1. W pięciu ostatnich sezonach emocji w finale było jak na lekarstwo. Każda z tych rywalizacji została rozstrzygnięta "do zera" – wicemistrz nie był w stanie wygrać nawet jednego meczu w rywalizacji z triumfatorem.
W 2014 roku PGE Skra Bełchatów rozbiła Asseco Resovię 3–0 (3:2, 3:0, 3:0), a zaciętą walkę oglądaliśmy jedynie w pierwszej grze w Rzeszowie. Dwa kolejne mecze podopieczni trenera Miguela Angela Falaski wygrali już bez straty seta. Rok później to rzeszowianie dominowali w finałowych starciach z rewelacją tamtego sezonu – Lotosem Treflem Gdańsk 3–0 (3:0, 3:2, 3:1). Rok 2016 to jeden z najbardziej jednostronnych finałów w historii. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozgromiła Asseco Resovię 3–0 (3:0, 3:0, 3:0). Podopieczni Ferdinando De Giorgiego ograli rywali w trzech krótkich meczach, bez straty choćby jednego seta...
Dwa poprzednie finały PlusLigi to nieco inna historia. W 2017 roku rywalizowano systemem mecz i rewanż i okazało się, że nie był to najlepszy pomysł na rozstrzygnięcie finałowej batalii. ZAKSA pokonała PGE Skrę 3:0 w meczu wyjazdowym; w tej sytuacji w rewanżu u siebie musiała ugrać dwa sety, by sięgnąć po złoto. Po trzech partiach było 2:1 dla kędzierzynian i sprawa złotego medalu była rozstrzygnięta... Czwarty set miał już charakter wyłącznie towarzyski. Siatkarze musieli dokończyć mecz, gdy na trybunach trwała feta, a schłodzone szampany czekały na rozpoczęcie dekoracji.
Sezon 2017/18 to z kolei rywalizacja do dwóch zwycięstw, którą PGE Skra Bełchatów rozstrzygnęła w dwóch meczach (3:0 i 3:1), odbierając ZAKSIE tytuł mistrza Polski.
Historia finałów PLS i PlusLigi nie daje więc drużynie z Warszawy wielkich nadziei. Ku przestrodze dla siatkarzy ZAKSY warto jednak przypomnieć dwie batalie z przeszłości, w których siatkarze z Kędzierzyna-Koźla zapomnieli, że walka toczy się do ostatniej piłki:
Sezon 2009/10 – rywalizacja o brązowy medal. Resovia przegrywała z ZAKSĄ 0–2 w meczach, 0:2 w setach, a w trzeciej partii było 17:23, mimo to ekipa z Podkarpacia wygrała sześć piłek z rzędu, doprowadziła do remisu, rozstrzygnęła na swoją korzyść seta (27:25), a potem cały mecz (3:2). W dwóch kolejnych spotkaniach również wygrała (3:1 i 3:0) i stanęła na podium PlusLigi!
Sezon 2013/14 – w półfinałowej batalii ZAKSA wygrała dwa pierwsze mecze z Asseco Resovią na wyjeździe (3:2, 3:2). Co więcej, w trzecim spotkaniu na własnym parkiecie siatkarze Sebastiana Świderskiego prowadzili już 2:1 i 19:16 w czwartym secie! Drużyna z Rzeszowa zdołała jednak wybrnąć z tej beznadziejnej sytuacji. Najpierw przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę w meczu numer trzy (3:2), a w kolejnych dwukrotnie wygrała po 3:1 i awansowała do finału!
Finały PLS i PlusLigi (stan po dwóch meczach) -> końcowy wynik:
2001: Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle – Galaxia AZS Częstochowa (2–0) -> 3–0
2002: Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle – Galaxia AZS Częstochowa (2–0) -> 3–1
2003: Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle – Galaxia Pamapol AZS Częstochowa (2–0) -> 3–2
2004: Jastrzębie Borynia – PZU AZS Olsztyn (2–0) -> 3–0
2005: BOT Skra Bełchatów – PZU AZS Olsztyn (2–0) -> 3–0
2006: BOT Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel (2–0) -> 3–1
2007: BOT Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel (1–1) -> 3–2
2008: PGE Skra Bełchatów – Wkręt-met Domex AZS Częstochowa (2–0) -> 3–0
2009: PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia (2–0) -> 3–0
2010: PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel (1–1) -> 3–1
2011: PGE Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (1–1) -> 3–1
2012: Asseco Resovia – PGE Skra Bełchatów (2–0) -> 3–1
2013: Asseco Resovia – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (1–1) -> 3–2
2014: PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia (2–0) -> 3–0
2015: Asseco Resovia – Lotos Trefl Gdańsk (2–0) -> 3–0
2016: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia (2–0) -> 3–0
2017: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PGE Skra Bełchatów (3:0, 3:1) – mecz i rewanż.
2018: PGE Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2–0 – do dwóch zwycięstw.
Wyniki i terminarz meczów finałowych PlusLigi 2018/19:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa 2–0
2019-04-27: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa 3:2 (25:23, 25:21, 20:25, 27:29, 17:15)
2019-05-01: ONICO Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 24:26, 22:25)
2019-05-04: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa (sobota, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport)
2019-05-08: ONICO Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (ewentualnie; środa, godzina 20.30)
2019-05-11: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa (ewentualnie; sobota, godzina 17.30).
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Ogromne zamieszanie w meczu Aluron CMC Warty Zawiercie