Piękny strzał Kompany'ego przywrócił Manchester City na fotel lidera

Po sobotnim zwycięstwie Liverpoolu, "The Citizens" ponownie musieli zdobyć komplet punktów, by wyjść na prowadzenie w zaciętym wyścigu o mistrzostwo Anglii. Tym razem przyszło im się zmierzyć z Leicester, drużyną, która nie walczy już o nic, ale pokazała, że jest w stanie urwać punkty najlepszym drużynom w kraju. W dodatku menedżerem gości jest Brendan Rodgers, szkoleniowiec, który był najbliżej wygrania Premier League z drużyną „The Reds” w ostatnich latach.

Od samego początku gospodarze zdominowali rywali. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że ekipa Guardioli miała dużą przewagę w posiadaniu piłki. Nie przekładało się to jednak na bramki. Piłkarze Leicester bronili się całą drużyną i liczyli na błąd drużyny z Manchesteru. Z kolei „Obywatele”, gdy już dochodzili do sytuacji, pudłowali na potęgę.

Praktycznie całe spotkanie toczyło się pod dyktando City. W drugiej połowie gospodarze domagali się rzutu karnego, po tym, jak dwójka obrońców Leicester poturbowała Raheema Sterlinga. Sędzia Mike Dean nie dopatrzył się przewinienia, co bardzo nie spodobało się kibicom zgromadzonym na Etihad Stadium.

Upragnione prowadzenie dla Manchesteru City nastąpiło w 70 minucie. Gola strzelił Vincent Kompany, kapitan drużyny. Belg popisał się fantastycznym uderzeniem sprzed pola karnego. Piłka po jego strzale poszybowała w okienko bramki Kaspera Schmeichela. Duńczyk w tej sytuacji był bezradny.

Trzy punkty przywróciły „The Citizens” na fotel lidera. Losy mistrzostwa Anglii rozstrzygną się w ostatniej kolejce, kiedy to Manchester City zmierzy się na południu Anglii z Brighton, a Liverpool podejmie Wolverhampton. To podopieczni Guardioli są w komfortowej sytuacji, ponieważ zwycięstwo w Premier League jest zależne od nich samych.

Manchester City – Leicester City 1:0 (0:0)
Bramki: Kompany 70

WYNIKI I TABELA PREMIER LEAGUE