Pogoń Szczecin chce powstrzymać także Piasta Gliwice
Meczem z liderem Lotto Ekstraklasy Piastem Gliwice piłkarze Pogoni pożegnają się w środę z własną publicznością. Spotkanie może mieć decydujące znaczenia walce o mistrzostwo Polski.
Szczecinianie w niedzielę w Warszawie udowodnili, że choć zajmują dopiero ósme miejsce w ekstraklasie, to nie zamierzają odpuszczać faworytom ligi. Remisując z Legią 1:1 stracili obrońców tytułu z pozycji lidera. Teraz do Szczecina przyjeżdża kolejny lider – Piast Gliwice. Trener portowców Kosta Runjaic już na konferencji pomeczowej w Warszawie zapowiedział, że jego zespół równie bezkompromisowo zagra w gliwiczanami, jak to zrobił z Legią.
- Obiecałem trenerowi Legii, że w meczu z Piastem damy z siebie wszystko. Będzie to nasz ostatni mecz na własnym stadionie i chcemy godnie pożegnać się z kibicami – deklarował niemiecki szkoleniowiec.
Problemem może jednak być zestawienie składu. Już w kilku ostatnich meczach był on nieco eksperymentalny. W Warszawie m.in. w ataku od początku zagrał Michał Żyro, gdyż kontuzjowany jest Adam Buksa. Przeciwko Piastowi na pewno nie wyjdzie Mariusz Malec, który urazu nabawił się w niedzielnym meczu. Nie wiadomo, czy zdolny do gry będzie Kamil Drygas. Ponadto w klubie nie ma już Spasa Delewa, który odchodzi z zespołu i wyjechał do rodzimej Bułgarii. Nie zagra także w bramce Łukasz Załuska, z którym też szczeciński klub kończy współpracę.
Najmniej powodów do obaw szkoleniowiec szczecinian ma z obsadą bramki, bo od początku rozgrywek w grupie mistrzowskiej stawia na Jakuba Bursztyna. 21-latek spotkał się z krytyką za kilka poprzednich spotkań, ale akurat przeciwko Legii rozegrał dobre spotkanie.
Możliwy jest także powrót do drużyny jej kapitana Adama Frączczaka. Napastnik po operacji przysadki mózgowej w minioną niedzielę wrócił do gry, ale tylko w rezerwach. Od razu strzelił trzy bramki w trzecioligowym spotkaniu z Gwardią Koszalin.
- Na tę chwilę trudno mi powiedzieć, kogo będę mógł w tym meczu wystawić. Frączczak też wchodzi w rachubę, ale decyzję podejmę dopiero w środę – stwierdził dzień przed spotkaniem z Piastem szczeciński szkoleniowiec.
Portowcy w bieżących rozgrywkach mają fatalny bilans meczów z zespołem z Gliwic. Oba spotkania przegrali, nie zdobywając ani jednej bramki, a tracąc pięć.
- Piast to dobry zespół. Gra wysokim pressingiem. Czeka nas spore wyzwanie. Zrobimy jednak wszystko, żeby wywalczyć dobry wynik – zapewnił Runjaic.
Mecz Pogoń – Piast odbędzie się na remontowanym stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie w środę o godz. 20.30.
WYNIKI I TABELA LOTTO EKSTRAKLASY
Komentarze