KSW 49: Król nokautów? Tak swoich rywali niszczył Soldic (WIDEO)
W jednym ze starć gali KSW 49, których stawką będzie pas mistrzowski zobaczymy starcie Roberto Soldicia z Krystianem Kaszubowskim. Polak ma za sobą dwa kapitalne występy, w których kończył swoich rywali przed czasem, jednak tym razem to jemu przyjdzie zmierzyć się z królem nokautu. Chorwat tylko raz w swojej karierze wygrał na pełnym dystansie czasowym!
Jedynym wojownikiem, który wytrzymał z Soldiciem (15-3, 13 KO, 1 SUB) w klatce 15 minut był Sasa Drobac w 2015 roku. Później "Robocopowi" zdarzyły się dwie wpadki, w tym nawet jedna w walce dla organizacji KSW, ale jedno się nie zmieniło: Chorwat zawsze kończył rywali przed czasem.
W trakcie swojej przygody z KSW stoczył dotychczas cztery pojedynki, notując trzy zwycięstwa przed czasem i jedną porażkę. Przegrał z Dricusem Du Plessisem, któremu zresztą później się zrewanżował. Pod potworną mocą jego ciosów padali Borys Mańkowski i Vinicius Bohrer.
Tym razem jego rywalem w Ergo Arenie będzie kolejny wojownik, którego występ zapowiada efektowne skończenie walki. Kaszubowski (7-0, 2 KO, 1 SUB) stoczył dwa pojedynki w klatce KSW, które trwały łącznie zaledwie 204 sekundy.
Nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać, że faworytem będzie broniący tytułu mistrzowskiego Soldić, jednak walka dwóch zawodników, którzy tak stawiają na siłę z pewnością może skraść show w Trójmieście.
Komentarze