Piątek przełamał niemoc! Zwycięstwo Milanu rodziło się w bólach
AC Milan był wielkim faworytem starcia ze zdegradowanym już Frosinone Calcio, a trzy punkty były obowiązkiem zespołu Gennaro Gattuso w kontekście walki o awans do Ligi Mistrzów. Jednak dopiero zmarnowany rzut karny gości dał Rossonerim impuls, a do siatki trafili Krzysztof Piątek i Suso.
Spotkanie z przedostatnim w tabeli Frosinone miało być dla gospodarzy spacerkiem, jednak Milan przed zmianą stron był bezzębny. Kilka zmarnowanych szans i pasywność w rozgrywaniu akcji zapowiadały problemy w drugiej połowie ze skruszeniem muru postawionego przez przyjezdnych.
Tuż po zmianie stron na prowadzenie mogło wyjść Frosinone, które wykorzystało błąd Ignacio Abate. Włoch faulował w polu karnym i sprokurował jedenastkę, jednak intencje Camillo Ciano świetnie wyczuł Gianluigi Donnarumma.
Kolejne minuty przyniosły jednak przełamanie Milanu i Piątka. Polski snajper przerwał serię sześciu spotkań bez gola i uprzedził bramkarza gości, trafiając do siatki po raz 22. w tym sezonie Serie A i 30-sty we wszystkich rozgrywkach.
Podopieczni Gattuso poszli za ciosem i podwoili prowadzenie kilka minut później. Fantastycznym egzekutorem rzutu wolnego z 20 metrów okazał się Suso, który po odbiciu piłki od poprzeczki wprawił San Siro w zachwyt.
W 81. minucie boisko opuścił Piątek, a Milan dzięki zwycięstwu awansował na czwartą pozycję premiowaną grą w Champions League. Rossoneri będą z pewnością śledzić starcie Juventusu z Atalantą.
W końcówce spotkania koledzy pożegnali Abate, który żegna się z San Siro po dziesięciu latach.
AC Milan - Frosinone Calcio 2:0 (0:0)
Bramki: Piątek 57, Suso 66
Mecze włoskiej Serie A na antenach Eleven Sports.
Komentarze