Lang: Stamm to ikona i symbol do naśladowania
Jestem bardzo szczęśliwy, że ten pomnik powstał. To szacunek dla sportowców. Fajnie, że bokserzy zaczęli to pierwsi. Myślę, że po tym powstanie więcej takich pomników. To pokazuje jak sport jest ważny dla wszystkich Polaków - powiedział Czesław Lang.
Paulina Chylewska: Mam wrażenie, że kiedy wracamy do historii, także Papy Stamma, to myślimy sobie, że to był taki moment, takie lata jak te '50, kiedy właśnie w ten sposób, jedyny możliwy, mogliśmy promować Polskę i polski sport.
Czesław Lang: To były lata wyjątkowe, bo wiemy jaka była wtedy sytuacja polityczna. Przez sport mogliśmy prostować sobie kręgosłupy, tak jak bokserzy, kolarze. Wygrywaliśmy Wyścigi Pokoju, walczyliśmy z Rosjanami, z Niemcami. To zawsze było dla nas najważniejsze. Jestem bardzo szczęśliwy, że ten pomnik powstał. To szacunek dla sportowców. Fajnie, że bokserzy zaczęli to pierwsi. Myślę, że po tym powstanie więcej takich pomników. To pokazuje jak sport jest ważny dla wszystkich Polaków. On jest ponad podziałami, budzi bardzo fajne emocje. Jesteśmy dumni z tego, że Polacy wygrywają i możemy im kibicować. To wyjątkowy dzień. Cieszę się, że mogę tutaj być.
Kolejne pokolenia potrzebują takich symboli, takich miejsc właśnie, żeby zachować te pamięć.
Sport to nie jest zawód. Sport trzeba pokochać. Żeby pokochać, to trzeba mieć idoli. Feliks Stamm wychował fantastycznych zawodników, którzy zdobyli masę medali. To także moi koledzy, bo z Józefem Grudniem, Jerzym Kulejem jeździłem razem na zgrupowania. To są przykłady do naśladowania.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze