Rybicki: Dzięki Stammowi Polska stała się po wojnie pięściarską potęgą
Trener Stamm to wspaniała postać, najwybitniejszy szkoleniowiec w historii. Dzięki niemu Polska stała się po wojnie pięściarską potęgą - powiedział po odsłonięciu pomnika Feliksa Stamma Jerzy Rybicki, ostatni polski złoty medalista olimpijski.
Artur Łukaszewski: Panie Jerzy to wielka chwila dla polskiego boksu.
Jerzy Rybicki: Trzeba się cieszyć, że ten pomnik powstał i podziękować Pauli Stamm i jej mamie Barbarze za taki pomysł. To świetne miejsce, przy Hali Mirowskiej, gdzie w 1953 roku odbyły się pamiętne mistrzostwa Europy. Zdobyliśmy 9 medali, w tym 5 złotych. Trener Stamm to wspaniała postać, najwybitniejszy szkoleniowiec w historii. Dzięki niemu Polska stała się po wojnie pięściarską potęgą.
Pan, jako junior przygotowywał się w Cetniewie i wtedy przyjechał tam "Papa Stamm" i dał panu pierwsze wskazówki.
To już w sensie legenda. Przygotowywaliśmy się do mistrzostw Polski juniorów w 1971 roku. Po sparingu zszedłem na worek. Podszedł do mnie sam Feliks Stamm. Stał ze mną trzy rundy. Pokazywał, jak uderzać prawy prosty, jak schodzić z linii walki i zadawać lewy sierpowy. Kiedy skończyłem, on wyszedł z sali. Tak sobie myślę, że mnie wtedy namaścił, bo podszedł tylko do mnie. Lubił jeździć na obozy juniorów i wybierać najzdolniejszych. Wielka jego zasługa w tym, że zostałem mistrzem olimpijskim.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Komentarze