Pleśnierowicz: Nasza zagrywka tym razem nie do końca funkcjonowała
Polki wygrały z Niemkami w swoim drugim meczu Ligi Narodów w Opolu. Po porażce 2:3 z Włoszkami nasze panie bardzo liczyły na zwycięstwo za trzy punkty. Udało się to osiągnąć, choć jak przyznała Marlena Pleśnierowicz, nie wszystko układało się zgodnie z planem. - W kobiecej siatkówce bardzo ważna jest zagrywka, a ta nie do końca funkcjonowała - powiedziała rozgrywająca reprezentacji Polski.
Marta Ćwiertniewicz: Historia się odwróciła. We wtorek Joanna Wołosz zastąpiła Panią, dzisiaj Pani zastąpiła ją. I było zwycięstwo.
Marlena Pleśnierowicz: To jest najważniejsze. Był to niesamowicie trudny mecz, zdawałyśmy sobie sprawę, że tak będzie. Najważniejsze, że wygrałyśmy, że wspieramy się nawzajem i jesteśmy jednym zespołem.
Niemki postawiły trudniejsze warunki niż przed tygodniem w Montreux.
To fakt, ale też my zagrałyśmy słabszą siatkówkę. Najważniejsza jest zagrywka, a tym razem nie do końca funkcjonowała. Dlatego tak to wyglądało.
Szykuje się już Pani na jeszcze trudniejszy mecz z Tajlandią?
Myślę, że to rzeczywiście będzie bardzo trudny mecz, to zupełnie inny zespół, Azjatki cechują się szybka, kombinacyjną grą. szykujemy się na męczące starcie, ale jestem dobrej myśli i sądzę, że wygramy ten mecz.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze