KSW 49: Bonusy przyznane! (WIDEO)

Sporty walki

To nie była łatwa decyzja dla włodarzy organizacji KSW. Gala z numerem 49. obfitowała w fenomenalne skończenia i świetne pojedynki. Ostatecznie za walkę wieczoru uznano starcie mistrzowskie pomiędzy Scottem Askhamem (18-4, 12 KO, 2 SUB) a Michałem Materlą (27-7, 9 KO, 12 SUB), nagroda za nokaut wieczoru powędrowała do "Robocopa" Roberto Soldicia (15-3, 13 KO, 1 SUB), a specjalne wyróżnienie za występ wieczoru otrzymał Martin Zawada (28-15-1, 18 KO, 5 SUB).

Walka wieczoru: Scott Askham - Michał Materla 2

 

Askham po raz drugi okazał się przeszkodą za trudną do przejścia dla Materli, ale tym razem szczecinianin był znacznie lepiej przygotowany na najgroźniejsze atuty Anglika. "Cipao" rozpoczął z ręką przyklejoną do korpusu, aby nie przyjmować kopnięć na wątrobę i szybko przeniósł walkę do parteru. Materla szukał parteru, ale Anglik konsekwentnie starał się rozbijać polskiego wojownika. W trzecim starciu przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść i został nowym mistrzem kategorii średniej KSW.

 

Nokaut wieczoru: Roberto Soldić

 

Soldić uchodził za zdecydowanego faworyta konfrontacji z Krystianem Kaszubowskim i w klatce udowodnił swoją wyższość nad niepokonanym Polakiem. "Chorwacki RoboCop" już w 85. sekundzie precyzyjnym, pojedynczym uderzeniem posłał na deski zawodnika z Trójmiasta i dopisał do swojego rekordu kolejny brutalny nokaut. Zachował również pas mistrza kategorii półśredniej.

 

Występ wieczoru: Martin Zawada

 

Zawada w starciu z Thiago Silvą pokazał, że jest zawodnikiem starej daty - wchodzi do klatki, bo kocha ten sport i po prostu lubi się bić. Na dystansie trzech rund "King Kong" wdawał się w liczne wymiany i dwukrotnie posłał na deski rywala z Brazylii. Sędziowie nie mieli wątpliwości, który z zawodników zasłużył na wygraną.

 

W załączonym materiale wideo fragmenty wyróżnionych pojedynków!

mt, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie