UFC. Przyjął wyzwanie Polaka i... został zwolniony

Jest to dość zaskakująca decyzja, gdyż Theodorou stoczył 11 pojedynków dla największej organizacji MMA na świecie, z których wygrał osiem. Miał na rozkładzie m.in. Sama Alveya, Cezara Ferreirę oraz Eryka Andersa, ale ostatnio przegrał z Derekiem Brunsonem. To wystarczyło, by nie mógł kontynuować kariery w UFC...

Jego problemem był styl. Tylko dwa razy wygrał przed czasem, a reszta jego walk kończyła się decyzjami sędziowskimi. Nie chodzi jednak tylko o decyzje, gdyż praktycznie w każdym starciu Kanadyjczyk podchodził do rywali w taktyczny sposób. Te walki nigdy nie były porywające, co wielokrotnie podkreślali fani. Skoro jednak wygrywał, to nikt nie widział w tym problemu...

Co ciekawe, na początku maja Theodorou został wyzwany do walki przez Krzysztofa Jotkę. - Kilka lat temu chciałeś się ze mną mierzyć, więc zróbmy tę walkę w lipcu lub sierpniu. Co o tym myślisz? - spytał Polak. Kanadyjczyk odpowiedział, że dzielenie oktagonu z takim zawodnikiem byłoby zaszczytem.

Wszystko było więc dogadane między zawodnikami, lecz do pojedynku na razie nie dojdzie. Theodorou został zwolniony przez największa organizację MMA na świecie.

Transmisje gal UFC na sportowych antenach Polsatu!