Ryzykowny skok przez bandy Australijczyka nagrodzony brawami w Spodku (WIDEO)
W końcówce pasjonującego czwartego seta meczu Brazylia - Australia chwile grozy przeżył Jordan Richards. Australijski siatkarz walczył do końca o beznadziejną piłkę, biegnąc na pełnej szybkości i próbując przeskoczyć bandy otaczające parkiet. Akcji jednak nie udało się uratować, jednak publiczność nagrodziła tę próbę brawami.
Australia była blisko sprawienia sensacji i pokonania faworyzowanej Brazylii. Nasi piątkowi rywale najpierw urwali pierwszego seta Canarinhos, a później uratowali wręcz beznadziejną sytuację w czwartej partii. Mimo wyniku 4:12 potrafili odrobić straty i doprowadzić do tie-breaka.
Wielką pasję pokazał przyjmujący Richards, który przy prowadzeniu 22:21 w czwartym secie podjął niezwykle ryzykowną decyzję o próbie uratowania wręcz beznadziejnej piłki. Siatkarz w żółtej koszulce pobiegł na pełnej prędkości, skacząc przez bandę, jednak się potknął i nie uratował piłki.
- To było ryzykowne, nakładka uciekła po wskoczeniu na bandę. To było blisko kontuzji - relacjonował Tomasz Swędrowski.
Publiczność w katowickim "Spodku" nagrodziła jego próbę brawami. Brazylia wygrała to spotkanie 3:2.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze