Boniek: To najdłuższy mecz za mojej kadencji. Musimy grać lepiej
- To był chyba najdłuższy mecz za mojej prezesury. Męczyliśmy się - powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek po meczu Polski z Macedonią Północną (1:0).
- To był chyba najdłuższy mecz za mojej prezesury. Nie szło to dobrze. Męczyliśmy się, pozwalaliśmy grać przeciwnikowi. Musimy grać lepiej - ocenił Boniek.
Podopieczni Jerzego Brzęczka w trzech eliminacyjnych meczach zgarnęli komplet punktów. Styl gry wciąż pozostawia jednak wiele do życzenia.
- Mamy dziewięć punktów i z tego trzeba się cieszyć. Ale to tak naprawdę jedyna rzecz, z której warto się cieszyć. Mając takich piłkarzy możemy wymagać, żeby wyglądało to na boisku lepiej - ocenił.
Prezes PZPN zabrał także głos w sprawie ewentualnej gry dwójką napastników.
- To jest problem trenera. Nie chciałbym w to wnikać. Jak gramy dwójką napastników, może brakować nam siły i odbioru w środku pola. Są różne koncepcje. Czerwiec to nie jest łatwy miesiąc dla każdej reprezentacji, wszyscy się męczą. Przed nami mecz z Izraelem na PGE Narodowym. Jeśli i tym razem uda nam się zgarnąć komplet punktów, zbliżymy się mocno do awansu - powiedział Boniek.
Prezes PZPN uważa, że drużyna Brzęczka ma na tyle duży potencjał, że powinna stwarzać większą liczbę sytuacji podbramkowych.
- Nie gramy dziś wielkiej piłki, ale możemy wymagać od tych zawodników, żeby stwarzali więcej okazji. Z Macedonią, poza akcją Grosickiego, nie stworzyliśmy tak naprawdę stuprocentowej sytuacji. Bierzemy ten wynik i wracamy do domu - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl