Glik o golu Piątka: Piłka chyba przejechała mi po nodze...
- Coś mi po nodze przejechało, ale nie widziałem tej sytuacji - opisywał okoliczności, w której padł gol dla Biało-Czerwonych w meczu z Macedonią Północną (1:0), Kamil Glik. UEFA przypisała bramkę Krzysztofowi Piątkowi.
Roman Kołtoń: Mówiłeś, że będzie ciężko, ale mamy bezcenne trzy punkty.
Kamil Glik: Pierwsze 45 minut nie wyglądało najlepiej. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej. Stworzyliśmy może jedną czy dwie sytuacje, poza tą bramkową. Na pewno to jest element, który musimy poprawić. (...). To, co najważniejsze, to cieszą kolejne trzy punkty. Mamy dziewięć punktów, nie straciliśmy bramki, co jest bardzo ważne.
W sytuacji, w której padł gol, starałeś się dotknąć piłki. Wiedziałeś, że nie dotknąłeś czy może ją zahaczyłeś?
Coś mi po nodze przejechało, ale nie widziałem tej sytuacji. Myślę, że protokół UEFA wyjaśni, kto zdobył bramkę. Myślę, że to sprawa drugorzędna, chociaż nie ukrywam, że byłoby mi przyjemnie, bo ja tych goli wiele jeszcze nie strzelę. A przed Krzyśkiem wiele lat grania i wiele bramek. Jakoś to rozwiążemy.
Przejdź na Polsatsport.pl