Dwoma napastnikami na Izrael? Brzęczek zabrał głos na temat składu
Mimo trzeciego zwycięstwa w el. Euro 2020 na reprezentację Polski wylała się fala krytyki. Mowa głównie o stylu, w jakim Biało-Czerwoni zdobywają kolejne punkty. Selekcjoner Jerzy Brzęczek będzie próbował zmienić zestawienie zespołu na nadchodzący mecz z Izraelem i zapowiedział grę dwoma napastnikami.
Reprezentacja Polski wygrała z Macedonią Północną 1:0, zapisując na swoim koncie trzecie zwycięstwo w trzecim spotkaniu el. Euro 2020. Biało-Czerwoni jeszcze nigdy tak dobrze nie rozpoczęli eliminacji do wielkiego turnieju.
Robert Lewandowski i spółka muszą się jednak tłumaczyć ze słabego stylu gry, na który największy wpływ ma przecież selekcjoner Jerzy Brzęczek. Mimo posiadania na ławce rezerwowych aż trzech znakomitych snajperów, postanowił on w piątkowym meczu zagrać wyłącznie wysuniętym "Lewym". Czy z Izraelem będzie inaczej?
- Ostateczną decyzję podejmiemy w poniedziałek, ale wiele wskazuje na to, że z Izraelem zagramy dwoma napastnikami - powiedział Brzęczek.
To właśnie po roszadzie w przerwie, gdy na boisku pojawił się Krzysztof Piątek, Biało-Czerwoni zaprezentowali najlepszy fragment gry w Skopje, szybko wychodząc na prowadzenie.
- Patrząc na spotkanie w Macedonii, pierwsza połówka była słaba, druga z kolei była już dużo lepsza. Nie potrafiliśmy jednak kontrolować spotkania będąc nawet w przewadze. Fragmenty słabej gry są zbyt długie. Najważniejszą kwestią są jednak zdobycze punktowe - mecze w grupie są bardzo wyrównane, na pograniczu jednej bramki. Teraz czeka nas kolejna bitwa i to z drugim zespołem grupy. Izrael z siedmioma oczkami przyjedzie do Warszawy pewny siebie i powalczy o pełną pulę - dodał selekcjoner.
Komentarze