Fabiański: Zdajemy sobie sprawę, ile rzeczy musimy poprawić
- W meczu w Skopje były fragmenty, z których możemy być zadowoleni, ale musimy być bardziej regularni. Prowadzimy między sobą dyskusję na ten temat. Chcemy wyciągać wnioski, żebyśmy rozwijali się jako grupa - powiedział przed meczem z Izraelem bramkarz reprezentacji Polski Łukasz Fabiański.
Tomasz Lach: Po meczu z Skopje selekcjoner Jerzy Brzęczek powiedział, że taki poziom gry go nie satysfakcjonuje. Między sobą rozmawiacie o stylu gry? I czy możecie w poniedziałek zdecydowanie lepiej się zaprezentować?
Łukasz Fabiański: Zdajemy sobie sprawę, że jest jeszcze wiele elementów, nad którymi musimy pracować. Były fragmenty, z których możemy być zadowoleni, ale musimy być bardziej regularni. Prowadzimy między sobą dyskusję na ten temat. Chcemy wyciągać wnioski, żebyśmy rozwijali się jako grupa.
Co wymaga największej poprawy po meczu w Skopje?
Najważniejszy był wynik, który osiągnęliśmy. Sądzę, że musimy poprawić odczytywanie sytuacji, w których się znajdujemy. Były możliwości, żeby zagrać do przodu i zaryzykować trochę bardziej. Do tego można było zrobić lepszy ruch bez piłki. To są małe rzeczy, ale mogliśmy je lepiej wykorzystać. Jednak analizowaliśmy to spotkanie i o tę analizę jesteśmy mądrzejsi.
Czego spodziewasz się po reprezentacji Izraela?
Będzie to z pewnością bardzo trudne spotkanie, ponieważ Izraelczycy świetnie rozpoczęli te eliminacje. Strzelają dużo goli i grają widowiskowo. Trzeba być przygotowanym na mocną drużynę, która jest niebezpieczna w ofensywie.
Eran Zahavi to najlepszy strzelec eliminacji. Co o nim wiesz?
Na pewno jego dyspozycja robi ogromne wrażenie. Strzelił 7 goli w 3 meczach, a to duża rzecz. Jest w przysłowiowym "gazie". Jednak my nie straciliśmy jeszcze gola w tych eliminacjach i zrobimy wszystko, żeby tak zostało.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze