Najman skomentował porażkę z Trybsonem. "Wieku się nie oszuka"
Marcin Najman (1-4, 1 SUB) przegrał przed czasem z Pawłem "Trybsonem" Trybałą (5-3, 5 KO) na gali FFF w Zielonej Górze. Jak przyznał zawodnik z Częstochowy, była to jego ostatnia walka w karierze. "Nie udało się. Wieku się nie oszuka" - napisał "El Testosteron" na swoim profilu na Instagramie.
Trybała do pokonania Najmana potrzebował 41 sekund. Najpierw skutecznie go obalił, a później zasypał gradem ciosów w parterze. Były pięściarz stwierdził, że co prawda spodziewał się takiej taktyki ze strony przeciwnika, ale nie zdołał odpowiednio zareagować na jego akcję.
"Nie udało się. Wieku się nie oszuka. Była to moja ostatnia walka w karierze. Pomimo iż wiedziałem, że jedyną szansą dla mojego rywala będzie wejście w nogi i że nie podejmie walki na pieści, to i tak nie zdążyłem tego wejścia w nogi wybronić. Już refleksu brak" - ocenił Najman.
W dalszej części wpisu 40-latek podsumował swoją karierę w boksie zawodowym. Łącznie na ringach pięściarskich stoczył 28 walk. Jego bilans to 17 wygranych i 11 porażek.
"Dziękuje wszystkim, którzy przez lata mnie wspierali. A przede wszystkim moim trenerom, sekundantom i przyjaciołom (w tym ś.p. Jerzemu Kulejowi). Razem wygrywaliśmy i razem szliśmy po przegranej. To była piękna przygoda. Kończę z rekordem 28 zawodowych walk (17 wygranych, 11 przegranych), wszystkie w wadze ciężkiej. Zawodowe Mistrzostwo Europy K1 (WKU) 2016, pretendent do Zawodowego Mistrzostwa Polski 2008 oraz dwa razy vice Mistrzostwo Polski w kickboxingu 1998 i 1999. Dzięki sportowi poznałem wielu wspaniałych ludzi i zobaczyłem wiele pięknych miejsc" - dodał.
"Teraz czas na zasłużony odpoczynek" - zakończył swój wpis.
Oprócz 28 pojedynków w boksie zawodowym, w ostatnich latach Najman próbował swoich sił między innymi w kickboxingu czy MMA. W tej ostatniej dyscyplinie wygrał jedną walkę. W 2014 roku pokonał w pierwszej rundzie Michala Dobiasa (7-8, 6 SUB). Przegrał natomiast z Mariuszem Pudzianowskim (12-7, 7 KO), Przemysławem Saletą (1-1, 1 SUB), Robertem Burneiką (2-1, 1 KO) i w sobotę z "Trybsonem".
Przejdź na Polsatsport.pl