Szymański: Słodkiewicz lubi wyzwania. Może wrócić do klatki
- Jestem przekonany, że Radosław Słodkiewicz (0-1) to sportowiec, który nie boi się wyzwań. Dla niego wyjście do klatki było przede wszystkim nowym doświadczeniem i przygodą. Sądzę, że jeżeli pojawi się dobra propozycja, to nie odmówi i podejmie rękawice - powiedział Roman Szymański (11-5, 1 KO, 3 SUB).
Hubert Chmielewski: Jak w Pana ocenie, Krystian Pudzianowski (1-0, 1 KO) i Słodkiewicz znieśli trudy tego pojedynku?
Roman Szymański: Wydaję mi się, że obaj stanęli na wysokości zadania i pokazali ciekawą, dynamiczną walkę . Tempo tego starcia momentami było bardzo wysokie. Ostatecznie lepszy okazał się Mariusz, który przeważał w drugiej rundzie, ale kondycyjnie lepiej wyglądał Słodkiewicz.
Czy sądzi Pan, że Słodkiewicz będzie kontynuował swoją karierę w MMA?
Nie mam pojęcia, jak potoczą się jego dalsze losy w mieszanych sztukach walki. Jestem przekonany, że to sportowiec, który nie boi się wyzwań. Dla niego wyjście do klatki było przede wszystkim nowym doświadczeniem i przygodą. Sądzę, że jeżeli pojawi się dobra propozycja, to nie odmówi i podejmie rękawice.
Jakie są Pana plany na przyszłość po porażce z Salahdinem Parnassem (13-0-1NC, 2 KO, 4 SUB)?
Jestem zawodnikiem KSW i moje dalsze losy zależą w dużej mierze od decyzji właścicieli federacji. Myślę, że w najbliższych dniach i tygodniach wszystko się wyjaśni i będę już wiedział na czym stoję.
Cała rozmowa z Romanem Szymańskim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze