Majewski: Tablica w Alei Gwiazd uświadomiła mi, co osiągnąłem
W Alei Gwiazd na stadionie PGE Narodowym w Warszawie kolejni wybitni polscy piłkarze i trenerzy odsłonili swoje pamiątkowe tablice. Wśród nich jest Stefan Majewski, obrońca, który w reprezentacji Polski rozegrał 40 meczów i strzelił 4 gole. W 1982 roku w Hiszpanii wywalczył trzecie miejsce na mistrzostwach świata. - Ta uroczystość uświadomiła mi, co osiągnąłem - powiedział Majewski.
Marcin Feddek: Znalazł się Pan w Alei Gwiazd piłkarskich. Co dla Pana oznacza?
Stefan Majewski: To coś wspaniałego odebrać takie wyróżnienie w najlepszym towarzystwie. To przede wszystkim moi koledzy z boiska, ale także także moi trenerzy. To pozwala sobie uświadomić, co się osiągnęło i jaki pozostawiasz po sobie ślad w historii.
Spodziewał się Pan, że powstanie taka aleja, a w niej odciśnie pan swoje stopy?
Od małego dziecka chciałem grać w piłkę, zaczynałem na bardzo niskim poziomie, w Gwieździe Bydgoszcz. Myślałem, że może uda się zagrać w Zawiszy. I zagrałem. Później poszedłem do Legii, z którą osiągnąłem duże sukcesy, wyjechałem za granicę, a moje umiejętności dostrzegł trener reprezentacji narodowej. Zdobyłem z nią trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Ale nigdy nie myślałem, że znajdę się w Alei Gwiazd. Człowiek raczej o takich rzeczach nie myśli. Ale gdy powstała taka aleja, to pomyślałem: "może się uda". I się udało.
Cała rozmowa ze Stefanem Majewskim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze