Prudel o kontrowersyjnej decyzji sędziego: Dla nas sytuacja była klarowna
Mariusz Prudel i Piotr Kantor przegrali z utytułowanymi Włochami Paolo Nicolaiem i Daniele Lupo 1:2 (21:15, 16:21, 14:16) w 1/8 finału turnieju World Tour w siatkówce plażowej w Warszawie. Spotkanie zakończyło się w kontrowersyjny sposób. Zdaniem Prudla, arbiter przy decydującej akcji popełniła błąd.
- Całość była trochę kontrowersyjna. Obroniłem piłkę, wszystko było poprawne, ale pani arbiter stwierdziła, że piłka w nieregulaminowy sposób przeleciała między antenkami. Dla nas sytuacja była klarowna, mamy to nagrane. Niestety, taki jednak jest sport. Nie ma challenge'u. Jedyną słuszną decyzją byłoby powtórzenie tej akcji... Trudno się mówi - ocenił doświadczony zawodnik.
Dyskusje z arbitrami na nic się zdały i koniec końców Polacy musieli pogodzić się z porażką.
- Próbowaliśmy dyskutować, ale nie było szans na zmianę tej decyzji. Trzeba było się z tym pogodzić. Szkoda, że to była ostatnia akcja i w taki sposób zakończyło się to spotkanie - dodał.
Prudel w ostatniej chwili wskoczył do turnieju w miejsce kontuzjowanego Bartosza Łosiaka.
- Nie zakończyłem do końca kariery. Skupiam się na współpracy z kadrą B. Pomagam młodym siatkarzom jako trener i zawodnik. Widać jednak, że jestem w stanie wskoczyć jeszcze na dobry poziom. Mam nadzieję, że w sytuacjach kryzysowych nadal będę pomocny - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze