Fatalne wieści dla Neymara i Mbappe! Prezes PSG stracił cierpliwość
Wyjątkowe traktowanie niektórych piłkarzy w Paryżu może się niedługo zakończyć. Prezes PSG Nasser Al-Khelaïfi przyznał, że ma już tego dojść i chce wprowadzić pewne zmiany.
Wielomilionowe transfery miały zapewnić paryżanom sukces w Europie, jednak do tej pory nie udało się tego osiągnąć. Przyjście Neymara miało być przełomowe, rekordowe 222 milionów euro sprawiło, iż Brazylijczyk mógł liczyć na specjalne traktowanie. Jako jedyny miał do dyspozycji dwóch fizjoterapeutów, którzy poświęcali czas tylko jemu, inni koledzy nie mogli ostro go atakować w trakcie treningów, a sam piłkarz był wyłączony z zadań defensywnych w trakcie spotkania. Do tego wszystkiego dochodziła wolność we współpracy z różnymi sponsorami oraz pierwszeństwo w wykonywaniu rzutów karnych, co doprowadziło przecież do wielkiego konfliktu z Edinsonem Cavanim.
Ostatnio podobne wymagania zasugerował Kylian Mbappe, który stał się liderem PSG pod nieobecność Neymara. Czego oczekuje Francuz? Chce być pierwszym wyborem wśród napastników, mieć pierwszeństwo w wykonywaniu rzutów karnych oraz być postrzegany jako najważniejszy piłkarz w klubie. To zdecydowanie gryzie się z oczekiwaniami Neymara.
Gwiazdorskie podejście obu zawodników rozzłościło prezesa Nasser Al-Khelaïfiego.
- Teraz będzie zupełnie inaczej. Ci piłkarze muszą poczuć znacznie większą odpowiedzialność. Będę musieli pracować znacznie ciężej. Nie są tutaj, by się dobrze bawić. Jeśli nie zgadzają się z tym punktem widzenia, to drzwi są otwarte. Ciao! Nie chcę dłużej gwiazdorskiego zachowania - przyznał w rozmowie z France Football.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze