Kmita o rozwoju EBL: Oczekujemy coraz silniejszej ligi
- Oczekujemy coraz silniejszej ligi, coraz bardziej atrakcyjnych rozgrywek i coraz więcej Polaków - powiedział Dyrektor ds. Sportu Telewizji Polsat Marian Kmita po Gali Energa Basket Ligi.
Mariusz Hawryszczuk: Podsumowujemy sezon 2018/2019. Czy te rozgrywki utwierdziły Pana w przekonaniu, że warto pokazywać polską koszykówkę i pomagać w rozwoju tej dyscypliny?
Marian Kmita: Nigdy nie mieliśmy wątpliwości. Chodziło bardziej o to, czy mamy partnera po drugiej stronie i czy cele, które sobie stawiamy są celami wspólnymi. Oczekujemy coraz silniejszej ligi, coraz bardziej atrakcyjnych rozgrywek i coraz więcej Polaków. "Repolonizacja" ligi była koniecznością. Cieszę się, że mamy w osobie prezesa Radosława Piesiewicza partnera, który podziela nasze poglądy i robi coś w tym kierunku. Zależało nam, by koszykówka wracała do metropolii. Jest już w Warszawie. Co prawda nie jest to taka Legia, jak 30-40 lat temu, kiedy biła się o medale, ale to ważne, że stolica wróciła na mapę polskiej koszykówki. Mamy nadzieję, że za jakiś czas wróci też Śląsk Wrocław, który jest ważny historycznie. To w końcu drużyna, która najwięcej razy zdobyła mistrzostwo Polski. To proces, w którym trzeba wykazać się dużą cierpliwością. Jesteśmy na wznoszącej. Dużo zależy od tego, czy wytrwamy w tym razem. Ani PLK, ani Telewizja Polsat nie są w stanie w pojedynkę odbudować polskiego "kosza". Wszystko idzie dobrze, jesteśmy zadowoleni.
Ta siedmiomeczowa rywalizacja była ukoronowaniem całego sezonu. Oglądał Pan? Podobało się?
Nie wszystko widziałem, ale obejrzałem siódmy mecz. Miałem kilka innych obowiązków, jak finał Ligi Mistrzów w piłce nożnej i finał Ligi Narodów, z którymi wiązały się wyjazdy. Mam prawie 25-letnią perspektywę. Kiedy przyjechałem do Warszawy koszykówka była bardzo mocno obecna w moim życiu zawodowym. We Wrocławiu byłem bardzo blisko spraw Śląska, który wtedy był najlepszą drużyną w Polsce. Koszykówka jest mi bardzo bliska, więc cieszę się, że mamy siedmiomeczowe finały. Czekam wciąż na sukcesy międzynarodowe. Mam nadzieję, że jesienią Polska w finale mistrzostw świata pokaże dobrą koszykówkę. Czekam też na drużyny klubowe, które będą biły się o cokolwiek w europejskich pucharach, bo to bardzo ważne dla kształtowania koniunktury na tę dyscyplinę.
Cała rozmowa z Dyrektorem ds. Sportu Telewizji Polsat Marianem Kmitą w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze