Copa America: VARezuela cudem uratowana! Brazylijczycy zatrzymani
Brazylia zremisowała bezbramkowo w Salvadorze z Wenezuelą w meczu 2. kolejki Copa America 2019. Canarinhos trzykrotnie trafili we wtorkową noc do siatki rywala, ale Wenezuelczycy byli ratowani przez system VAR. W dwóch meczach turnieju anulowano już pięć goli strzelonych Wenezueli!
Brazylia w pierwszym meczu długo męczyła się z Boliwią, ale koniec końców odniosła przekonujące zwycięstwo 3:0. Przeciwko Wenezueli Tite postawił na podobne zestawienie personalne, a ważną zmianą było jedynie zastąpienie Fernandinho Arthurem. W Wenezueli zobaczyliśmy z kolei dwie roszady, a piłkarze z dręczonego problemami gospodarczymi kraju zapewne liczyli na kolejny bezbramkowy remis.
W pierwszej połowie Wenezuela próbowała jednak kilka razy odgryźć się utytułowanemu rywalowi, z którym nigdy nie wygrała w meczu o punkty. Alisson był jednak cały czas na posterunku, a raz piłka po strzale Salomona Rondona minimalnie minęła słupek. Po drugiej stronie zobaczyliśmy po jednej groźnej próbie skrzydłowych - Richarlisona i Davida Neresa, ale oni nie zdołali z kolei pokonać Wuilkera Farińeza. W jednym z przypadków golkiper nie zdołał zatrzymać Roberto Firmino, ale gracz Liverpoolu faulował rywala przed oddaniem skutecznego uderzenia.
Druga połowa to już niekończące się kontrowersje. Już po kilkudziesięciu sekundach Brazylijczycy domagali się rzutu karnego, ale sędzia po konsultacji z VAR-em ani myślał przychylać się do ich próśb. W 57. minucie do siatki trafił Gabriel Jesus, ale tym razem sędziowie dopatrzyli się rzekomej pozycji spalonej i po długich naradach anulowali trafienie. W samej końcówce ponownie futbolówka zatrzepotała w siatce, ale Farińez znów mógł ją wyciągnąć bez konsekwencji, bo przy strzale Phillippe Coutinho, Firmino, który dotknął jej w ostatniej chwili, był na spalonym.
Jeszcze w doliczonym czasie gry gospodarze spróbowali ostatkiem sił zaatakować rywala, ale kilka prób nie znalazło drogi do bramki. Tym samym po 100 minutach walki Wenezuela wywalczyła drugi z rzędu bezbramkowy remis, który ponownie zawdzięcza systemowi VAR. W dwóch spotkaniach, aż 5 razy gole przeciwko Wenezuelczykom były anulowane.
Z kolei Brazylijczycy po ostatnim gwizdku zostali wygwizdani przez kibiców. Mimo to, cały czas są liderem grupy A z minimalnie lepszym bilansem bramkowym niż Peru. Peruwiańczycy kilka godzin wcześniej ograli Boliwię 3:1.
Brazylia - Wenezuela 0:0
Brazylia: Alisson - Dani Alves, Thiago Silva, Marquinhos, Filipe Luis - Arthur, Casemiro (57' Fernandinho), Richarlison (46' Gabriel Jesus), Phillippe Coutinho, David Neres (72' Everton) - Roberto Firmino.
Wenezuela: Wuilker Farinez - Roberto Rosales, Yordan Osorio, Villanueva, Rodrigo Hernandez, Darwin Machis (76' Figuera), Yangel Herrera (66' Soteldo), Junior Moreno, Rincon, Jhon Murillo, Salomon Rondon (85' Martinez).
Skrót meczu w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl