Liga Narodów: Włochy - Polska. Transmisja w Polsacie Sport
W niedzielę polscy siatkarze zakończą czwarty turniej w ramach Ligi Narodów. W Mediolanie zmierzą się z Włochami. Będzie to tak zwany mecz o sześć punktów, ponieważ Polacy walczą z Włochami i Francuzami o dwa miejsca premiowane awansem do Final Six. Szóste miejsce nie daję awansu, gdyż gospodarze turnieju finałowego - USA nie plasuje się w czołowej piątce. Transmisja meczu Włochy - Polska w Polsacie Sport.
Pierwsze dwa spotkania we Włoszech Polacy wygrali 3:2 - odpowiednio z Argentyną i z Serbią. Zwycięstwa cieszą, choć martwić mogą dwa stracone punkty, których może zabraknąć w klasyfikacji końcowej. Szczególnie boli punkt stracony z zespołem z Ameryki Południowej, bowiem nasi reprezentanci w trzecim secie mieli piłki meczowe, ostatecznie po dramaturgii w tie breaku udało się zdobyć chociaż dwa punkty.
Mecz z Serbią kosztował kadrę Vitala Heynena dużo sił. Pierwsza partia była niekończącą się serią piłek setowych, którą przerwali Polacy, wygrywając 32:30. Pozostałe sety nie były tak zacięte, a dwa punkty kadra narodowa zapewniła sobie wygrywając 15:11 w tie breaku.
Włosi są aktualnie na 5. miejscu w tabeli Ligi Narodów z bilansem ośmiu zwycięstw i trzech porażek. Zaskoczeniem dla wszystkich była sobotnia ich porażka 1:3 z Argentyną. Trzeba jednak pamiętać, że Włosi nie grają w najsilniejszym składzie. Trener Blengini nie korzysta z usług kilku zawodników, w tym dwóch największych gwiazd Italii - Iwana Zajcewa i Osmany Juantoreny. Ta dwójka stanowi tak naprawdę o sile reprezentacji, a warto wspomnieć, że wśród wybrańców szkoleniowca nie ma też chociażby Filippo Lanzy. Kadra "azzurich" składa się w wielu przypadkach z zawodników młodych, niektórzy pełnią w swych klubach role rezerwowych. Tak jest np. z dwójką atakujących. Gabriele Nelli to zmiennik w Itasie, a głównym atakującym jest tam, również nieobecny w kadrze, Luca Vettori. Z kolei Giulio Pinali to w Modenie zmiennik... Zajcewa.
Oczywiście Biało-Czerwoni również nie grają w Mediolanie w najsilniejszym składzie. Trener Heynen praktycznie w każdym turnieju ma innych zawodników do dyspozycji. Rotuje też składem pomiędzy meczami. W Mediolanie w obu zwycięskich spotkaniach mieliśmy niemal zupełnie nowe pierwsze szóstki. Ciekawe na kogo nasz szkoleniowiec postawi w niedzielę?
Z całą pewnością na parkiet chciałby wyjść Bartosz Bednorz. W składzie, jaki Heynen zabrał do Mediolanu to jedyny z naszych siatkarzy, który występuje w Serie A1. Można nawet powiedzieć, że Bednorz należy do grona gwiazd tych rozgrywek. Z Modeną wywalczył Super Puchar Włoch, będąc jednym z najlepszych zawodników turnieju. Potem na chwilę stracił miejsce w szóstce na rzecz Niemca Kaliberdy, ale w drugiej części sezonu był żelaznym zawodnikiem ekipy prowadzonej przez Julio Velasco. Zaraz po zakończeniu rozgrywek, w których Modena doszła do półfinału, dostał od działaczy klubu propozycję pozostania na kolejny rok.
W meczu z Argentyną Bednorz wyszedł w szóstce, ale w czwartym i piątym secie pojawiał się już tylko na zmianach. Pięciosetowy bój z Serbią obejrzał z kwadratu dla rezerwowych. Pojawił się tylko na krótko w czwartym secie. Czy dziś dostanie szanse?
Przypomnijmy, że do turnieju finałowego w USA zakwalifikuje się pięć najlepszych drużyn plus gospodarze. Na czele tabeli są Irańczycy i Brazylijczycy, którzy mają na koncie po 10 zwycięstw i tylko jednej porażce. Trzecia jest Rosja (9-2), czwarta Francja (8-3), potem Włochy i Polska.
Transmisja meczu Włochy - Polska od godziny 19:45 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze