Nowak: Hurkacz od początku miał mecz pod kontrolą
Hubert Hurkacz wygrał z Dusanem Lajovicem 6:3, 4:6, 6:4, 6:4 i awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju w Wimbledonie. Zwycięstwo z rywalem rozstawionym z numerem 32. pokazało, że Polak dojrzewa jako tenisista i wykorzystuje swój ogromny potencjał. "Od samego początku mecz był rozgrywany na warunkach Huberta" - powiedziała była reprezentantka Polski w tenisie, ekspert Polsatu Sport Katarzyna Nowak.
Wojtek Łasicki: Hubert Hurkacz pokazał, że dojrzewa jako tenisista. Wygrany mecz z Serbem Lajovicem toczył na swoich warunkach i nie było momentów, w których moglibyśmy w niego zwątpić.
Katarzyna Nowak: Rzeczywiście, od samego początku było to spotkanie w pełni kontrolowane przez Huberta, rozpoczął wręcz genialnie. Wiele razy podkreślałam, że początek był znakomity i Polak szybko przełamał Lajovica, który podobnie jak Hubert, miał bardzo dobrą pierwszą część sezonu 2109. Przed Wimbledonem obaj rozegrali bardzo dużą liczbę bardzo znakomitych spotkań z dużo wyżej notowanymi rywalami. Dla Huberta nie był to łatwy mecz, bo Serb jest dużo bardziej doświadczonym tenisistą niż Polak. Ma 28 lat, a Hubert 22, od kilku lat jest w czołowej setce, a w poprzednim sezonie wdarł się do pierwszej pięćdziesiątki. Dla Hurkacza to pierwszy sezon rozpoczęty w czołowej setce, więc doświadczenie dopiero zdobywa. A zagrał bardzo mądrze, bardzo dojrzale. Od razu narzucił ofensywny i dynamiczny styl gry, od samego początku do zakończenia spotkania świetnie serwował. W ważnych momentach przeprowadził kilka efektownych akcji przy siatce i zaimponował dużą liczbą wygrywających uderzeń. Każdy element jego gry był na wysokim poziomie, a przede wszystkim koncentracja. Hubert kolejny raz wykazał się opanowaniem.
Szczególnie widać to było w tych długich wymianach, Hurkacz nawet na moment nie tracił cierpliwości.
To jego cecha charakterystyczna. Widać było to dzisiaj, ale też we wcześniejszych meczach tego sezonu oraz poprzedniego. Wykazywał się niesamowitą odpornością mentalną, spokojem... Oczywiście on też przeżywa mecze na swój sposób, też się denerwuje, ale jest wytrzymały i spokojny, co czasami wprowadza przeciwników w zakłopotanie. Najważniejsze jest jednak to, że Hubert cały czas się rozwija.
W drugiej rundzie Polak zagra z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem, zawodnikiem nierozstawionym, ale bardzo doświadczonym.
Mayer jest znanym tenisistą, był na 21. miejscu rankingu ATP, w Wimbledonie osiągnął czwartą rundę, wielokrotnie dochodził do trzeciej rundy w innych turniejach wielkoszlemowych. Jest niesamowicie doświadczonym zawodnikiem, także znakomicie serwującym i preferującym grę dynamiczną, ofensywną.. Teraz jest trochę niżej, ale na tym poziomie ranking nie gra roli. Hubert wie, że by pokonać Mayera, musi zagrać bardzo dobrze. Tak dobrze, a może nawet lepiej, niż w meczu z Lajovicem.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze