Nawrocki: Teraz inaczej patrzę na mój zespół
- Przed wylotem mówiłem, że gra będzie ważniejsza od wyniku, ale teraz zupełnie inaczej na to patrzę. W tym wyniku zabrakło dwóch, trzech piłek, żebyśmy mogli zagrać w półfinale. Mierzmy też siły na zamiary i metodą spokojnych kroków musimy podchodzić do naszych postępów - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek Jacek Nawrocki po przylocie z Final Six Ligi Narodów w Chinach.
Krystian Natoński: Po wielu męczących tygodniach nadszedł wreszcie czas na upragniony odpoczynek. Ale myślę, że radość jest spora, bo przed rozpoczęciem zmagań w Lidze Narodów, przy tych rotacjach w składzie, każdy wziąłby awans do Final Six w ciemno.
Jacek Nawrocki: Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że naszym celem sportowym w Lidze Narodów było utrzymanie się. Dopóki będziemy wśród tych krajów pływających, to tak naprawdę do każdej edycji będziemy podchodzić podobnie, aby być w tej czołówce na kolejny sezon. Ten cel udało się zrealizować w połowie rozgrywek, a później była walka o Final Six. Cieszę się, że dziewczyny pojechały na ten turniej bez specjalnego przygotowywania się, ponieważ tych imprez jest tak dużo, że niektóre musimy traktować z biegu. Myślę, że w samym finale dziewczyny też nie zagrały źle. Sukcesem jest na pewno awans do tej imprezy.
Przed wylotem do Chin powiedział pan, że gra będzie ważniejsza od wyniku. Jak zatem podobała się panu gra reprezentacji. Czy to już jest taka reprezentacja, którą chciałby pan oglądać na co dzień?
Przed wylotem tak mówiłem, ale teraz zupełnie inaczej na to patrzę. W tym wyniku zabrakło dwóch, trzech piłek, żebyśmy mogli zagrać w półfinale. Mierzmy też siły na zamiary i metodą spokojnych kroków musimy podchodzić do naszych postępów.
Za chwilę swoje Final Six będą mieć panowie. Pan doskonale zna większość z nich, chociażby z pracy w PGE Skrze Bełchatów. Jakie spostrzeżenia?
Przede wszystkich znam tych siatkarzy po pracy w grupach młodzieżowych. Te cztery czy sześć ostatnich roczników miałem okazję i przyjemność prowadzić. To jest zupełnie inna bajka. Chłopaki mają zupełnie inną pozycję na świecie. Mam wrażenie, że turniej kwalifikacyjny będzie dla nich formalnością. Oczywiście tak nie można podchodzić do tego dzisiaj. Ta Liga Narodów jest elementem przygotowań dla części zespołu. Nawet po tych rotacjach w składzie, które były w Lidze Narodów, okazywało się, że Polacy wychodzą zwycięsko prawie z każdego spotkania, więc myślę, że możemy tutaj także patrzeć na to spokojnie i pozytywnie.
WYNIKI FINAL SIX LIGI NARODÓW SIATKAREK
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze