Błachowicz: Rockhold miał bić się o pas? To ja zasłużyłem na szansę!
Jan Błachowicz brutalnie znokautował Luke'a Rockholda, posyłając byłego mistrza wagi średniej na deski potężnym lewym w drugiej rundzie. "Pokazałem legendarną polską siłę! Jeśli to on miał bić się o pas po zwycięstwie ze mną, pora na mnie" - powiedział po walce polski wojownik.
- Trash talk sprzed walki na mnie nie działał. Pokazałem legendarną polską siłę. Jestem z tego dumny - mówił po walce Błachowicz pytany przez Joe Rogana.
Polak był bliski znokautowania Amerykanina w ostatniej sekundzie pierwszej rundy, jednak wówczas jego wysokie kopnięcie zbiegło się z gongiem i były mistrz miał okazję odbudować swoje siły podczas przerwy
- Tamto kopnięcie zrobiło mu wiele krzywdy. Lewy sierpowy jest moim znakiem firmowym. Wizualizowałem sobie ten pojedynek i wiedziałem, że to może się wydarzyć. Wierzyłem mocno w to, że uda mi się znokautować Rockholda - dodał.
Co dla Błachowicza oznacza zwycięstwo z tak utytułowanym rywalem?
- Wierzę, że przemieszczę się na sam szczyt dywizji półciężkiej. Rockhold miał dostać szansę walki o pas, a ja go pokonałem. Kto wie... - zakończył "Cieszyński Książę".
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Roberto Soldic - Borys Mańkowski. Skrót walki
Komentarze