Wimbledon: Liderka światowego rankingu wyeliminowana
Liderka światowego rankingu tenisistek Australijka Ashleigh Barty przegrała z Alison Riske 6:3, 2:6, 3:6 w 1/8 finału (4. runda) wielkoszlemowego Wimbledonu w Londynie. Amerykanka odniosła największy sukces w karierze.
23-letnia Barty poprzedniej porażki doznała 16 maja. Później triumfowała w wielkoszlemowym French Open w Paryżu, zostając jednocześnie liderką klasyfikacji tenisistek, a następnie zwyciężyła w imprezie WTA na trawie w Birmingham. Do poniedziałku wygrała 15 kolejnych meczów, a w trzech w Londynie nie straciła nawet seta.
Riske przed Wimbledonem zajmowała 55. miejsce na liście WTA. 29-letnia Amerykanka po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. W czwartej rundzie wystąpiła wcześniej tylko raz - sześć lat temu w US Open.
Drugi pojedynek między tymi zawodniczkami trwał 1 godzinę i 39 minut. W pierwszym secie dobrze serwująca Australijka bez większych problemów zwyciężyła 6:3. Prowadziła od pierwszego gema, przy stanie 4:1 miała chwilę przestoju i Amerykanka doprowadziła do 3:4, jednak dwa kolejne gemy padły łupem najwyżej rozstawionej w Londynie Barty.
W drugiej odsłonie prowadzenie objęła Riske odskoczyła 4:1, a popełniająca coraz więcej błędów Barty zdołała wygrać w tym secie jeszcze tylko jednego gema. W trzecim gra toczyła się "gem za gem" do stanu 3:3. Później inicjatywę na korcie ponownie przejęła skuteczna i efektywna Amerykanka, która wygrała trzy gemy i cały mecz.
"Jestem podekscytowana i dumna z siebie. Przed meczem wiedziałam, że mam szansę na zwycięstwo, ale warunkiem był perfekcyjny serwis. Z tym w miarę upływu czasu było coraz lepiej. Najważniejsze, że cały czas grałam agresywnie, czyli tak, jak powinnam. Awans do ćwierćfinału to niesamowite przeżycie" - powiedziała po meczu Riske, która wszystkie cztery zwycięstwa w tegorocznej edycji Wimbledonu odniosła w trzech setach i tylko w jednym spotkaniu wygrała inauguracyjną partię.
Australijka, która może stracić prowadzenie w światowym rankingu na rzecz Czeszki Karoliny Pliskovej, nie rozdzierała szat z powodu porażki. "To nie jest koniec świata. To tylko sport. Jutro kolejny dzień. Jestem przekonana, że szczęśliwy i słoneczny" - skomentowała Barty.
Rywalką Riske w ćwierćfinale będzie jej rodaczka Serena Williams albo Hiszpanka Carla Suarez Navarro.
W poniedziałek do najlepszej ósemki awansowały też Czeszka Barbora Strycova, Ukrainka Jelina Switolina (nr 8.) oraz Chinka Shuai Zhang.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze