Śliwka: Nasza reprezentacja ma ogromny potencjał ludzki. Nic dziwnego, że najlepsi dostają wolne
- Potencjał ludzki w naszej kadrze jest bardzo duży. Natomiast kluczem naszego trenera było to, żeby ci najważniejsi zawodnicy w zespole nie grali w meczach Ligi Narodów, bo najważniejsze, żeby w tych kluczowych spotkaniach byli w pełni gotowi, jeśli chodzi o zdrowie i formę. Rozgrywki Ligi Narodów stały się dla nas takim poligonem doświadczalnym - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl przyjmujący Aleksander Śliwka.
Marek Magiera: Nie poleciałeś do Chicago na Final Six Ligi Narodów, ponieważ zostajesz w Zakopanem i będzie się przygotowywał do dalszej części sezonu. Jak oceniasz szanse swoich kolegów na turnieju w Stanach Zjednoczonych?
Aleksander Śliwka: Myślę, że cel się nie zmienia. Na każdy mecz w Lidze Narodów wychodziliśmy po zwycięstwo i tak pozostanie. Trener Vital Heynen podkreślał przed każdym spotkaniem, że walczymy o wygraną. Drużyna w Chicago będzie chciała bić się o swoje, a co z tego wyjdzie, to przekonamy się już niebawem. Uważam, że chłopaki są w stanie awansować do najlepszej czwórki turnieju i sporo tam namieszać. Wszyscy trzymamy mocno kciuki za nich i wierzymy, że może być dobrze.
Nie denerwuje cię jako sportowca, że latałeś z drużyną po całym świecie, żeby dostać się do Final Six, a teraz nie możesz wybrać się do USA na finały, ponieważ są inne priorytety w tym roku...
Cóż takie są decyzje sztabu szkoleniowego, a my je wykonujemy. Wiadomo, że finały Ligi Narodów są wielkim wydarzeniem oraz szansą, żeby wstawić kolejne trofeum do gabloty. Jednak od początku było dla nas oczywiste, że priorytetem są kwalifikacje do igrzysk w Tokio, a Ligę Narodów traktujemy jako etap przygotowawczy do nich. Skoro jest to właśnie taki etap, to po prostu robimy wszystko, żeby być w jak najwyższej formie.
Zawodnicy innych reprezentacji przeciwko, którymi graliście w Lidze Narodów nie patrzyli na was trochę dziwnie? Praktycznie w każdym meczu graliście w zmienionym składzie. Mówię to oczywiście z przymrużeniem oka, ale jak to się stało, że z naszą siatkówką jest, aż tak dobrze skoro mamy tylu zawodników, którzy grają na wysokim poziomie.
Zgadzam się, że potencjał ludzki jest bardzo duży. Natomiast kluczem naszego trenera było to, że ci najważniejsi zawodnicy w kadrze nie grali w meczach Ligi Narodów, bo najważniejsze, żeby w tych kluczowych spotkaniach byli w pełni gotowi, jeśli chodzi o zdrowie i formę. Rozgrywki Ligi Narodów stały się dla nas takim poligonem doświadczalnym. Takim miejsce, gdzie ci młodsi i mniej doświadczeni mogą zdobyć ogranie i zaprezentować się kibicom reprezentacji. Pomysł, żeby w Lidze Narodów grali młodsi zawodnicy sprawdził się znakomicie, bo gdyby nie on, to być może nie dowiedzielibyśmy się, że mamy aż tylu zdolnych graczy. Wiem, że dla młodego siatkarza mecz drużyny narodowej jest ogromnym przeżyciem.
WYNIKI, TERMINARZ I TABELE LIGI NARODÓW
Cała rozmowa z Aleksandrem Śliwką w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze