Bednaruk odda swój medal! "Nie bardzo na niego zasługuję"
– Chciałem zrobić jedną rzecz. Ponieważ ja nie bardzo zasługuję na ten medal, chciałbym go oddać Fundacji Herosi na charytatywną aukcję – powiedział Jakub Bednaruk po wywalczeniu trzeciego miejsca w Lidze Narodów. Zastąpił on Vitala Heynena w roli głównego trenera reprezentacji Polski w meczu o brąz przeciwko Brazylii (3:0).
– Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz, ale ciężko byłoby mi powiesić ten medal w domu... Tak więc jak przyjadę, przekażę go na cele charytatywne, zrobimy jakąś licytację, pozbieramy kasę i pomożemy dzieciakom! – stwierdził Bednaruk, który był po meczu w znakomitym nastroju.
– Jeden mecz, wygrany 3:0... 100 procent skuteczności! Mogę kończyć trenerską przygodę – zażartował trener.
Bednaruk wielokrotnie wspierał akcje charytatywne. W 2016 roku wziął udział w akcji, której celem była pomoc dzieciom walczącym z nowotworem kości. Obiecał, że jeśli na ten szczytny cel uda się zebrać 15 tysięcy złotych, to obetnie się na łyso. Tak też się stało, a znaczną część tej kwoty wpłacili wówczas Karol Kłos i Andrzej Wrona.
Obaj środkowi znaleźli się w kadrze na turniej w Chicago. Obaj przyczynili się też do kolejnej charytatywnej aktywności trenera, czyli do zdobycia medalu, który zostanie zlicytowany. Kłos na boisku, bo był jednym z wyróżniających się siatkarzy tego turnieju. Wrona natomiast, jak przyznał Bednaruk, wspierał go z ławki rezerwowych.
Komentarze