EBL: Duże wzmocnienie Trefla. W sopockim klubie zagra mistrz NCAA
Reprezentant Nowej Zelandii Jack Salt został nowym centrem Trefla Sopot. 23-letni koszykarz dołącza do tej drużyny jako aktualny mistrz ligi NCAA. Tytuł wywalczył w zespole Virginii, której był kapitanem.
Urodzony w Londynie Salt rozpoczął karierę w nowozelandzkiej Westlake Boys High School w Auckland. Nie od razu zdecydował, że będzie koszykarzem, jednocześnie trenował bowiem siatkówkę. Był nawet w składzie siatkarskiej reprezentacji Nowej Zelandii U-17, ostateczny wybór padł jednak na basket. Pozyskaniem gracza Trefl pochwalił się na Twitterze.
Twitter nam szaleje, więc wrzucamy jeszcze raz. Nowym zawodnikiem #sercasopotu został Jack Salt. Więcej informacji o byłym kapitanie triumfatora rozgrywek NCAA z @UVAMensHoops i reprezentancie @TallBlacks: ⤵ #TuKaha #plkplhttps://t.co/i6dVHJVdkL pic.twitter.com/3nWLok3mWQ
— Trefl Sopot (@treflsopot) July 26, 2019
Od początku przygody z koszykówką Salt wykazywał na parkiecie skłonności przywódcze. W barwach Westlake pełnił funkcję kapitana i był jednym z czołowych zawodników, którzy przyczynili się do zdobycia mistrzostwa kraju szkół średnich w latach 2012 i 2013. Notował wtedy statystyki na poziomie 18,9 punktu i 14,8 zbiórki na mecz. Dzięki dobrym występom w szkolnych rozgrywkach koszykarzem zainteresowały się kluby zawodowe, z których najbardziej znanym był New Zealand Breakers. W jego barwach, tuż po 18. urodzinach Salt dostał szansę debiutu w lidze australijskiej.
Prawdziwa nauka koszykówki na najwyższym poziomie zaczęła się jednak później. Dzięki swym nowozelandzkim koneksjom trener uczelni w Charlottesville w stanie Virginia postanowił bliżej przyjrzeć się mało znanemu w USA chłopakowi. W ten sposób młody talent trafił pod skrzydła słynnego Tony’ego Bennetta i dołączył do zespołu Kawalerzystów z Uniwersytetu Virginia.
Debiutancki sezon w USA przypadł na rozgrywki 2015/2016. Początki nie były łatwe, gdyż Virginia to czołówka dywizji NCAA, a szkoła szczyci się jednym z najlepszych w Stanach Zjednoczonych programów koszykarskich. Pod opieką znakomitego sztabu trenerskiego center czynił jednak systematyczne postępy. Już w kolejnych rozgrywkach awansował do pierwszej piątki, w której pozostał aż do końca swojej uniwersyteckiej kariery.
W sezonie 2017/2018 wystąpił we wszystkich 34 spotkaniach, a jego Virginia z bilansem 31-2 zdobyła tytuł mistrzów Atlantic Coast Conference, czyli bezsprzecznie najsilniejszej konferencji NCAA. W pokonanym polu zostawiła takie potęgi jak Duke, North Carolina, Clemson czy Louisville. Udział w krajowym turnieju NCAA zakończył się jednak rozczarowaniem, ponieważ Kawalerzyści sensacyjnie przegrali z drużyną UMBC.
Ostatni sezon uniwersyteckiej nauki przyniósł nowemu zawodnikowi Trefla wielki sukces. Jako kapitan swojej drużyny, w obecności 70 tysięcy widzów, miał przyjemność wznieść mistrzowskie trofeum za zwycięstwo w zmaganiach NCAA. W finałowym spotkaniu Virginia pokonała Texas Tech 85:77. Mierzący 208 centymetrów koszykarz zakończył rozgrywki z 37 spotkaniami na koncie, notując przeciętnie 3,7 punktu, 3,7 zbiórki oraz 0,6 bloku na mecz. Średnio na parkiecie przebywał przez nieco ponad 16 minut, co wynikało z roli w zespole i dużej konkurencji.
Ze składu pierwszej piątki UVA aż trzech graczy zostało w czerwcu wybranych w drafcie NBA, a skrzydłowy De’Andre Hunter z 4.numerem. Warto wspomnieć, że Virginia przez ostatnie sezony była najlepiej broniącą drużyną w całych rozgrywkach NCAA, na co niebagatelny wpływ miała postawa Salta.
Dobre występy koszykarza były bacznie śledzone w Nowej Zelandii – w końcu to pierwszy reprezentant popularnych „Tall Blacks”, który ma zaszczyt noszenia mistrzowskiego pierścienia NCAA. Został doceniony i otrzymał powołanie na mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata z Hongkongiem i Chinami. Oba spotkanie zakończyły się triumfem Nowozelandczyków,
W lipcu koszykarza spotkało kolejne wyróżnienie, wziął bowiem udział w NBA Summer League w Las Vegas. Wystąpił w dwóch spotkaniach w barwach Phoenix Suns – przeciwko New York Knicks oraz ponownie rywalizując z reprezentacją Chin. Łącznie zagrał niespełna 20 minut, zdobywając przez ten czas 8 punktów oraz notując 4 zbiórki.
– Szukaliśmy pod kosz zawodnika młodego i walecznego, który przede wszystkim będzie naszym silnym punktem w obronie. Jack spełnia te kryteria. To gracz typowo zadaniowy, o absolutnie nieegoistycznym podejściu do gry, który bardzo dobrze wypełnia swoją rolę. Poświęca się dla drużyny, nie gra dla statystyk i nie boi się walki fizycznej. Znakomicie stawia zasłony, a do tego, jak na wysokiego gracza, świetnie biega. Powinien być naszym filarem w defensywie i dobrze pasować do pozostałych zawodników – charakteryzuje nowego zawodnika trener Trefla Marcin Stefański.
Nowozelandzki center będzie grał w sopockiej drużynie z numerem 33.
Przejdź na Polsatsport.pl