UFC 240: Cyborg nie złamała rywalki! Wygrała "tylko" na punkty (WIDEO)
Cris Cyborg uderzała z pełną mocą, lecz nie potrafiła znokautować Felicii Spencer na gali UFC 240 w Edmonton. To nie zmienia jednak faktu, że na przestrzeni trzech rund była zawodniczką znacznie lepszą i zasłużenie wygrała na punkty.
Niedawno Cyborg była postrzegana jako najlepsza zawodniczka w historii MMA. Wszystko zmieniła porażka z Amandą Nunes. Jej rodaczka nie bała się pójść na wymianę, a że też umie mocno uderzyć, to mimo wszystko dość niespodziewanie wygrała przez nokaut. Cyborg się jednak nie załamała. Postanowiła, że chce jak najszybciej doprowadzić do rewanżu. Zanim jednak kolejny rozdział brazylijsko-brazylijskiej rywalizacji, na jej drodze stanęła Spencer.
Amerykanka to była mistrzyni organizacji Invicty - podobnie zresztą jak Cyborg. Do tej pory nie przegrała żadnej walki w zawodowej karierze, a w debiucie dla UFC bardzo szybko poradziła sobie z groźną Megan Anderson - czyli... kolejną byłą mistrzyni Invicta FC. Jej zdolności parterowe z pewnością mogły sprawić Brazylijce sporo problemów.
Spencer robiła, co tylko mogła, by wywrócić przeciwniczkę, jednak siła Brazylijki była w tym pojedynku kluczowa. Nie ulega wątpliwości, że Cyborg przeważała, gdyż zadała trzy razy więcej ciosów. Kanadyjka, ku uciesze publiczności, nie zrażała się jednak przyjmowanymi ciosami i uparcie dążyła do klinczu. Niestety dla niej, nie udało jej się ani razu przenieść starcia na ziemię.
Cyborg biła bardzo mocno, ale nie potrafiła nawet posłać Spencer na deski. Kanadyjka do ostatniej chwili szukała skończenia walki przed czasem, lecz jej się to nie udało. Po kwadransie sędziowie zgodnie przyznali wygraną Brazylijce.
Wynik walki:
Cris Cyborg (21-2-1NC, 17 KO) pokonała jednogłośnie na punkty (3x 30:27) Felicię Spencer (7-1, 1 KO, 4 SUB)
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze