45 milionów odszkodowania z powodu... braku występu Ronaldo?
W piątek odbyło się spotkanie gwiazd K-League z Juventusem, które zakończyło się remisem 3:3. Maurizio Sarri nie wystawił najmocniejszego składu, a nawet na chwilę na boisku nie pojawił się Cristiano Ronaldo. Kibicom bardzo się to nie spodobało...
Koreańscy fani od dłuższego czasu odliczali dni do tego spotkania, by z bliska obejrzeć występ jednego z dwóch najlepszych piłkarzy świata. Ronaldo jednak nie zagrał, a Sarri tłumaczył to troską o zdrowie Portugalczyka. Takie słowa jednak nie trafiają do fanów. Co ciekawe, Robin Chang z firmy " The Fasta" (organizator meczu) przyznał, że występ Ronaldo był zapisany w kontrakcie. Portugalski gwiazdor miał zagrać co najmniej 45 minut.
Fani są wściekli i rozważają pozwanie firmy, która - ich zdaniem - bazowała na kłamstwie przy okazji promocji spotkania. Warto wspomnieć, że na stadionie zasiadło 65000 kibiców! Sprawą ma się zająć znany prawnik Kim Min-ki.
- Wiele osób zamówiło bilet, by zobaczyć Ronaldo - powiedział.
Ile ma być warty ten pozew? W skład pisma wchodzi m.in. reklamacja oraz "ból psychiczny". Łącznie daje to około 45 milionów euro. Na tyle ma zostać pozwana firma "The Fasta".
- Kiedy poszedłem, by przedyskutować sprawę z Pavlem Nedvedem, powiedział mi, że też chciałby, by Ronaldo biegał i że nie może nic z tym zrobić. Byłem bardzo sfrustrowany - przyznał Chang, organizator spotkania.
Dla wielu koreańskich kibiców Juventus stał się najbardziej znienawidzony klubem świata.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze